Prawo własności przemysłowej

Prawo własności przemysłowej (400)

piątek, 06 grudzień 2013 15:40

Znaki towarowe w polityce

Napisał

Znaki towarowe są przedmiotem nie tylko sporów pomiędzy przedsiębiorcami, ale także gierek politycznych.

11 listopada 2013 r. miała się odbyć w Mińsku rozprawa sądowa, której przedmiotem miała być rzekoma kradzież znaku towarowego "Biełsat". Biełsat to pierwsza i jak dotąd jedyna niezależna telewizja białoruska, prawnie wchodząca w skład Telewizji Polskiej. W 2013 r. właściciel niewielkiej firmy sprzedającej urządzenia do odbioru telewizji satelitarnej oskarżył stację o nieuczciwe wykorzystanie znaku towarowego.

W 2003 r. w Mińsku Siarhej Łysenka założył firmę Hightech-Market (Хайтэх – маркет) zajmującą się dostarczaniem urządzeń do odbioru telewizji satelitarnej i kablowej. W maju 2006 r., gdy pojawiły się już informacje o powstaniu Biełsatu, Łysenka zbył przedsiębiorstwo na rzecz Andreja Bielaka. Ten zmienił nazwę firmy na BELSATplius (БЕЛСАТплюс) i szybko zarejestrował znak towarowy, na prawach do którego opiera aktualnie swoje powództwo. W 2011 r. w dokumencie określającym przedmiot działalności firmy pojawiło się określenie "TV", mimo iż odnosiło się ono wyłącznie do telewizji kablowych.

Znak towarowy "Biełsat" jest zarejestrowany na terytorium Polski, podobnie jak domena internetowa www.belsat.eu. Kwestie dotyczące tego znaku towarowego nie podlegają więc jurysdykcji białoruskich sądów. 30 października 2013 r. do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście wpłynął pozew w sprawie. Następnie, sąd przesłał go do siedziby Biełsatu. W sprawie rzekomych naruszeń będą się więc toczyć dwa postępowania, w Warszawie i w Mińsku.

Uprzednio starania Biełsatu, najpierw o rejestrację jego znaku, a następnie o wygaszenie praw do znaku Andrieja Bieliakowa w tym zakresie działalności, w którym jej realnie nie prowadzi (produkcja i emisja telewizyjna), zostały przez białoruski sąd odrzucone bez rozpatrywania, z przyczyn formalnych.

Co ciekawe, firma, która pozwała niedawno Biełsat, nie domaga się dość oczywistej w tej sytuacji rekompensaty pieniężnej, a jedynie żąda, by operator satelity Astra, przez którą transmitowany jest program stacji,  zaprzestał transmisji sygnału Biełsatu. Biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną na Białorusi, sprawa pozwu wyglada dość podejrzanie.

wtorek, 03 grudzień 2013 15:34

Czy przez znak towarowy można ocenzurować film?

Napisał

Producenci jedzenia i napojów zazwyczaj cieszą się, jeżeli ich produkt zostanie pokazany w filmie czy serialu. Niektórzy za takie praktyki nawet płacą, dzięki czemu powstała gałąź przemysłu zwana "lokowaniem produktu". Jak się jednak okazuje, nie wszyscy są szczęśliwi, gdy ich produkt staje się drugoplanowym bohaterem filmu.

Anheuser-Busch InBev, browar produkujący piwo Budweiser, nakazał w grudniu 2013 r. wytwórni Paramount usunąć z jej nowego filmu "Flight" swoje napoje. Bohaterem filmu jest postać pilota, grana przez Denzela Washingtona, który zmaga się z alkoholizmem. W filmie pilot często konsumuje alkohol, nawet, jadąc samochodem. I w tej właśnie scenie jest to piwo Budweiser. Browar Anheuser-Busch wniósł o usunięcie lub ukrycie logo i znaku towarowego ich napojów z kopii cyfrowych i przyszłych wersji filmu w innych formatach, w tym DVD oraz video on demand.

poniedziałek, 02 grudzień 2013 12:23

Facebook patentuje w tajemnicy

Napisał

Facebook co chwila wpada na ciekawe pomysły, często na takie, w których chciałby jak najbardziej się da inwigilować swoich użytkowników. Tym razem Facebook myśli o kontrolowaniu ewentualnych naruszeń praw autorskich przez posiadaczy kont. Gdyby portal ogłosił taki pomysł publicznie, pewnie podniósłby się przeciwko niemu wieli rwetes, dlatego spółka postanowiła podejść do sprawy dyskretnie. Bez wielkiego rozgłosu Facebook uzyskał w USA jesienią 2013 r. patent, którego przedmiotem jest "używanie sygnałów społecznościowych do identyfikowania nieautoryzowanych treści w systemie sieci społecznościowej".

W zgłoszeniu patentowym Facebook zawarł stwierdzenie, iż "użytkownicy dobrowolnie ujawniają więcej osobistych informacji, takich jak ich znajomi, lokalizacja geograficzna, ulubione programy telewizyjne, hobby oraz aktywność w sieciach społecznościowych. Systemy sieci społecznościowych generują też dodatkowe informacje o każdym ze swoich użytkowników, bazując na ich działaniach w sieci społecznościowej (...) Choć wszystkie te informacje są zapisywane i zapamiętywane, nie były używane do przewidywania natury treści, z jaką użytkownicy się stykają".

czwartek, 21 listopad 2013 13:18

Cenzura przy pomocy znaku towarowego

Napisał

Canonical Ltd. jest przedsiębiorstwem, które zostało założone i jest finansowane przez Marka Shuttlewortha - jednego z pierwszych kosmicznych turystów. Celem Canonical jest promocja i wspieranie projektów typu Open Source. Firma posiada prawa do znaku towarowego „Ubuntu”, czyli popularnej wśród użytkowników formy dystrybucji Linuxa.

Linux jest systemem operacyjnym na komputery PC i laptopy, który zasłynął swoją otwartością i wolnościowym podejściem do dzielenia się nim. Każdy użytkownik może system dowolnie modyfikować, rozpowszechniać, krytykować oraz zaglądać w jego kod źródłowy – taka jest właśnie idea Linuxa. Jednak ostatnie działania przedsiębiorstwa Canonical mogą naruszyć taki wizerunek systemu.

Autor strony "Fix Ubuntu" – Micah Lee, w ostatnim czasie otrzymał od przedsiębiorstwa założonego przez Marka Shuttlewortha wezwanie do zmiany domeny strony internetowej www.fixubuntu.com, poprzez usunięcie słowa Ubuntu oraz do usunięcia logotypu dystrybucji. Canonical Ltd. powołała się przy tym na prawo do znaku towarowego „Ubuntu”. Dodatkowym argumentem było to, iż strona Fix Ubuntu może powodować błędne skojarzenie serwisu z produktami przedsiębiorstwa.

Strona internetowa Fix Ubuntu informuje użytkowników systemu, jak w prosty sposób wyłączyć funkcję, za pomocą której informacje o frazach wyszukiwania w wyszukiwarce zakupowej umieszczonej w Dashboard Unity (element systemu Ubuntu) są wysyłane do firm trzecich. Wskazana funkcjonalność powoduje, iż korzystający z systemu obawiają się o swoją prywatność.

Używanie znaków towarowych w celu opisania danego produktu lub porównania go z innym produktem jest możliwe zgodnie z amerykańskim prawem. Takie wykorzystanie cudzego znaku nazywa się "nominative use". W związku z tym Micah Lee wyraźnie dał do zrozumienia, poprzez udostępnienie stosownych informacji na swojej stronie, iż nie nie zrobił niczego złego.

Warto podkreślić, że istnieje bardzo dużo stron internetowych, które wykorzystują logotyp oraz nazwę „Ubuntu”. Na większości z nich znajdziemy pozytywne opinie na temat  dystrybucji tej wersji Linuxa. Na tej podstawie możemy się domyślać, iż przedsiębiorstwu Canonical chodziło przede wszystkim o usunięcie krytyki, a nie o rzeczywistą ochronę posiadanych praw.

piątek, 15 listopad 2013 12:52

Najlepszy klient vel złodziej znaku towarowego

Napisał

Każdy właściciel sklepu chciałby mieć stałych, wiernych klientów, dlatego też trudno sobie wyobrazić, żeby jakaś sieć sklepów walczyła w sądzie ze swoim najlepszym klientem. Takie rzeczy są jednak możliwe.

Po latach bycia „najlepszym klientem” sieci sklepów Trader Joe i wydawaniu w niej rocznie niemal 350 000 dolarów, Amerykanin Michael Hallat został pozwany przez jej właściciela, którego tak silnie wspierał swoimi zakupami. Pośród innych zarzutów, Trader Joes wymienia naruszenie znaku towarowego, które szkodzi marce Trader Joe.

środa, 13 listopad 2013 12:39

Jay-Z naruszył cudzy znak towarowy?

Napisał

Wykonawca rap, który stał się potentatem biznesu, znany pod nazwiskiem Shawn Carter, a powszechnie jako Jay-Z, uczestniczył jesienią 2013 r. w sprawie sądowej wniesionej przeciwko jego firmie odzieżowej, ROC Apparel Group, za rzekome naruszenie znaku towarowego. Firma, która wniosła pozew, HoodLove LLC , twierdzi, że T-shirt znajdujący się w linii odzieżowej Rocawear zawiera znak towarowy "Hood Love". Koszulka ma z przodu słowa „Hood Love”, z tyłu zaś fragment tekstu piosenki Jay-Z „What More Can I Say?”.

HoodLove, która uzyskała rejestrację swojego znaku towarowego w 2006 r. twierdzi, że nieuprawnione korzystanie w linii Rocawear z jej znaku towarowego przynosi raperowi Jay-Z nieucziwy zysk. Firma rapera jednak szczyci się tym, ze cały swój zysk ze sprzedaży feralnej koszulki przekazuje jako pomoc społecznościom o niskich dochodach.

poniedziałek, 04 listopad 2013 15:31

Czy znak towarowy może obrażać?

Napisał

Amerykański Urząd Patentowy wydał w październiku 2013 r. ciekawie uzasadnioną decyzję odmowną dotyczącą rejestracji znaku towarowego.

Jakiś czas wcześniej do urzędu wpłynęło zgłoszenie znaku towarowego „The Slants”, dla towarów i usług związanych z usługami zespołów muzycznych. Przez wnioskodawcę z Portland, Simona Tam. Po odmowie rejestracji wnioskodawca złożył odwołanie od decyzji. Rozstrzygnięcie pozostało jednak takie samo. Uzasadnieniem odmowy rejestracji znaku były amerykańskie przepisy regulujące rejestrację znaków towarowych, w których mowa jest, iż nie można zarejestrować znaku towarowego, jeżeli składa się on lub zawiera materię, która może dyskredytować lub pogardzać pewnymi kategoriami osób, instytucji, wierzeń i symboli narodowych.

piątek, 08 listopad 2013 15:19

Kawowy znak towarowy

Napisał

Bycie liderem na danym rynku wiąże się nie tylko z przyjemnościami, ale też z walką, aby inni nie próbowali po cichu skorzystać na cudzej renomie i ciężkiej pracy. Jednym z podmiotów, które bardzo często się o tym przekonują, jest właściciel marki Starbucks.

Sąd apelacyjny w USA wydał w listopadzie 2013 r. orzeczenie, które na pewno nie spodobało się znanemu właścicielowi sieci kawiarni. Zniweczyło ono bowiem próby dużej sieci powstrzymania Wolfe Borough Coffee Inc., niewielkiej kawiarni w New Hampshire, od produkcji gorących napojów pod marką "Charbucks". W 2001 r. Starbucks złożył w Sądzie Rejonowym w Nowym Jorku pozew przeciwko Wolfe oraz jej spółce zależnej, Black Bear Micro Roastery, twierdząc, że jego słynny znak towarowy został naruszony, przez co dojdzie do jego rozwodnienia, w rezultacie czego wpadnie jego wartość na rynku. Sędzia rozpatrujący sprawę stwierdził jednak, że właściciel znanej sieci kawiarni nie udowodnił wystarczająco, w jaki sposób miałoby dojść do takiego rozmycia.

czwartek, 07 listopad 2013 15:14

Komu zrzednie mina, kiedy urząd wyda decyzję

Napisał

Botox zapewnił sobie uwielbienie nie tylko wielu gwiazd, ale i zwykłych ludzi. Toksyna botulinowa pomaga bowiem unieruchomić mięśnie i opóźnić powstawanie zmarszczek mimicznych. Tak popularny produkt musi mieć oczywiście zarejestrowany znak towarowy. Znak BOTOX jest rzeczywiście zarejestrowany, teraz jednak znaleźli się chętni na rejestrację oznaczenia BOTULEX, również używanego w celach kosmetycznych.

Właściciel znaku BOTOX nie był oczywiście przychylny zaistnieniu nowej rejestracji w amerykańskim Urzędzie Patentowym i zgłosił w listopadzie 2013 r. sprzeciw wobec niej. Stwierdził w nim, że nazwa BOTULEX może skojarzyć się konsumentom z nazwą BOTOX, a w rezultacie pomyślą oni, że może być to nowy produkt oferowany przez producenta BOTOXU.

czwartek, 31 październik 2013 14:41

Kraksa na polu znaków towarowych

Napisał

Wygrywając sprawę o naruszenie znaku towarowego na początku października 2013 r., Bentley Motors skutecznie zabronił producentowi akcesoriów samochodowych przeznaczonych do innych marek samochodów umożliwiania poprawienia wyglądu samochodów innych marek tak, aby wyglądały one jak ich własne luksusowe modele.

Amerykański sąd wydał w sprawie nakaz zaniechania naruszających prawa Bentley Motors czynów dokonywanych przez Fugazzi Cars Inc. i Keeping It Real Auto Customizing Inc. Spółki te oferowały bowiem „zestawy samochodowe Bentley”. Popularne zestawy samochodowe składały się z dodatków i akcesoriów, które można było umieścić w dowolnym samochodzie tak, aby wyglądał on jak pojazd marki Bentley.