Duże koncerny zazwyczaj rejestrują jako patenty wiele rozwiązań, które później będą rzeczywiście używane w obrocie albo nigdy nie ujrzą światła dziennego. Mogą one sobie pozwolić na „marnowanie” nieużywanych patentów, ze względu na ogromne zyski z innych towarów. Ciekawe więc, czy rzeczywistością stanie się również przedmiot nowego zgłoszenia patentowego, dopiero co złożonego w USA przez króla sprzedaży internetowej, spółkę Amazon.

Przedmiotem ewentualnego patentu jest system płacenia przy zakupie w sklepie już po wyjściu z niego. Nie wydawałoby się to jakąś większą nowością w przypadku sklepów internetowych, w których bardzo często możemy zapłacić przelewem nawet w kilka dni po włożeniu towarów do wirtualnego koszyka, tym razem jednak sytuacja dotyczy realnych, fizycznie istniejących sklepów. Do tego celu używane będą kamery, czujniki i tagi RFID, które będą identyfikować klientów oraz wybrane przez nich do kupienia towary. Co prawda wysokość rachunku  zostanie naliczona przy wyjściu, ale klient otrzyma też wiadomość cyfrową z potwierdzeniem jego wysokości. Kupujący nie będzie więc musiał czekać w kolejce przed kasą.

Taki patent wydaje się całkiem ułatwiać życie, jednak  tylko do pewnego momentu. Reszta jego założeń pachnie już trochę inwigilacją. Do korzystania z systemu Amazon będzie bowiem potrzebował bazy danych o klientach z takimi informacjami, jak zdjęcia, informacje na temat wzrostu, wagi, nazwa użytkownika, hasło czy historia zakupów i płatności. Sklepowe systemy będą również robiły fotografie klientów w momencie zakupu.

Póki co, system nie został jeszcze wcielony w życie, chociaż Amazon posiada już jeden realny sklep stacjonarny. Został on otwarty w lutym tego na Purdue University w USA