poniedziałek, 06 luty 2017 10:34

MaxMara wygrywa w Chinach

Napisał

MaxMara odniosła niedawno zwycięstwo w walce z chińskim podmiotem, który złożył w Państwie Środka wniosek o rejestrację znaku towarowego bardzo zbliżonego do oznaczenia „MaxMara”. Włoska marka, która otworzyła w Chinach ponad 400 sklepów w samym tylko ubiegłym dziesięcioleciu, złożyła w 2016 r. w chińskim Urzędzie Znaków Towarowych sprzeciw, dotyczący zgłoszenia na rzecz Hangzhou Ku Ku Jie Trading Co. znaku towarowego „MaxIMazo 玛克斯玛佐” dla towarów, które obejmowały odzież i akcesoria.

Włoska spółka zajmująca się produkcją i sprzedażą odzieży wysokiej jakości twierdziła, że chiński znak towarowy był zbyt podobny do jej własnego oznaczenia, do którego w Chinach przysługują MaxMara prawa w zakresie odzieży już od kilku ładnych lat. Rozpatrujący sprzeciw chiński urząd uznał, że ponieważ początek zgłoszonego przez Hangzhou znaku towarowego jest taki sam, jak wcześniej zarejestrowanych znaków MaxMara, jak również że wymowa i ogólny wygląd tych dwóch znaków są bardzo podobne, oba znaki wykazują łudzące podobieństwo, mogące wprowadzić w błąd. W rezultacie, Urząd Znaków Towarowych odmówił rejestracji znaku „MaxIMazo 玛克斯玛佐" na rzecz spółki Hangzhou.

Decyzja ta jest również istotna w świetle powszechnej w Chinach praktyki piractwa domenowego. Działanie to polega na rejestracji, a później sprzedaży lub używaniu nazwy identycznej lub podobnej do cudzego znaku towarowego, do którego oczywiście zgłaszając nie ma żadnych praw. Ofiarami takich działań padają głownie najbardziej znane i popularne oznaczenia zachodnich firm. To samo odnosi się do praktyki wykupowania chińskich domen internetowych, które wykorzystują nazwy istniejących firm. Dlatego też przedsiębiorcy, którzy chcą rozszerzyć zakres swojego działania na chiński rynek, powinni przede wszystkim pamiętać, aby zabezpieczyć tam na samym początku swoją własność przemysłową, co ukróci nieuczciwe praktyki.

Czytany 1592 razy