czwartek, 06 październik 2016 14:37

Nieuczciwa konkurencja a znak towarowy

Napisał

W rynkowych działaniach przedsiębiorcy często niestety dopuszczają się wprowadzenia konsumentów w błąd ze względu na wykorzystywane znaki towarowe. Jak jednak oceniać takie wprowadzenie w błąd?

Chociaż zgodnie z przepisami ustawy prawo własności przemysłowej, wprawo ochronne na znak towarowy nie daje uprawnionemu prawa zakazywania używania przez inne osoby w obrocie oznaczeń wskazujących w szczególności na cechy i charakterystykę towarów, ich rodzaj, ilość, jakość, przeznaczenie, pochodzenie czy datę wytworzenia lub okres przydatności, to warunkiem zastosowania tego wyjątku jest używanie chronionych oznaczeń tylko jako opisowych, w więc wyłącznie w celu poinformowania odbiorców o cechach towarów.

Nie można więc używać dla tych informacji takiej oprawy graficznej, która z uwagi na podobieństwo wizualne do znaku towarowego konkurenta może wprowadzać klientów w błąd co do pochodzenia towaru.

Przy dokonywaniu oceny podobieństwa znaków z punktu widzenia przeciętnego odbiorcy (dobrze poinformowanego, rozsądnie spostrzegawczego i ostrożnego), należy uwzględniać nie tylko to, że taka osoba rzadko ma możliwość bezpośredniego porównania znaków i zachowuje w pamięci jedynie ich niedoskonały obraz, ale również, że ocena dokonywana z punktu widzenia takiego odbiorcy, powinna uwzględniać stopień uwagi, jaki poświęca się poszczególnym kategoriom towarów lub usług. Z uwagi na rodzaj oferowanych towarów (takich jak na przykład artykuły spożywcze czy chemia gospodarcza) poziom uwagi konsumentów przy wyborze towaru i ocenie znaków może być z obiektywnych przyczyn niski, co ma niewątpliwie wpływ na zwiększenie ryzyka wprowadzenia w błąd. Mamy bowiem wtedy do czynienia nie tylko ze znakami przeznaczonymi do ochrony takich samych towarów, lecz również skierowanych do bardzo szeroko zakreślonego kręgu odbiorców. Jest nim w zasadzie ogół klientów sklepów oferujących tego typu artykuły. Taki adresat najczęściej nie analizuje bliżej znaku i może być stosunkowo łatwo wprowadzony w błąd co do pochodzenia towarów. Z tego względu oceny podobieństwa przedmiotowych znaków należy dokonywać w kontekście ogólnego wrażenia, jakie te oznaczenia wywierają na odbiorcy, który z reguły spostrzega i zachowuje w pamięci jedynie ogólny zarys poszukiwanego oznaczenia.

Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji nie przewiduje bardzo sformalizowanej metodyki ustalania niebezpieczeństwa wprowadzenia w błąd. Kluczowe znaczenie ma generalna ocena powstania takiego niebezpieczeństwa w świetle wszystkich istotnych elementów stanu faktycznego. Kryterium ustalania niebezpieczeństwa, o którym mowa, stanowi pogląd przeciętnego nabywcy takich towarów. 

Czytany 1119 razy