Podatki to dość skomplikowana kwestia. Nic dziwnego, że podatnicy nierzadko występują o wydanie interpretacji podatkowych, które mogą ułatwić podjęcie decyzji związanych z uiszczaniem daniny publicznej.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi uznał ostatnio w sprawie zaskarżonej decyzji Izby Skarbowej w Łodzi, dotyczącej dzierżawy prawa do znaku towarowego, że znak towarowy można dzierżawić, a przez to płacić niższy podatek od przychodów.

Sprawa zaczęła się od wystąpienia podatnika do izby skarbowej z pytaniem o sposób interpretacji dotyczącym opodatkowania przychodu z dzierżawy znaku towarowego. Zawarł on taką umowę ze spółką komandytową, której jest komandytariuszem, nieprowadzącym samodzielnej działalności gospodarczej. Podstawą umowy były regulacje mówiące, że przepisy dotyczące dzierżawy stosuje się odpowiednio do dzierżawy praw. Podatnik uznał więc, że jako osoba nieprowadząca działalności gospodarczej może od przychodu z tego tytułu płacić podatek objęty stawką 8,5%, podczas gdy przy płatności na zasadach ogólnych wynoszą 18 i 32%. Zgodnie z ustawą o zryczałtowanym podatku dochodowym przychody z umowy dzierżawy i pokrewnych, jeśli zostały zawarte przez osobę nieprowadzącą działalności gospodarczej, mogą być objęte niższą stawką. Sugerowaną pozytywną odpowiedź na to pytanie podatnik oparł na wyroku Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2011 r. (IV CSK 274/10), który potwierdził, że istnieje możliwość zawarcia umowy dzierżawy praw majątkowych.

Wbrew temu Izba Skarbowa w Łodzi uznała, że stanowisko podatnika nie jest prawidłowe. Według niej, przychód wskazany we wniosku o interpretację miałby być opodatkowany na zasadach ogólnych, jako wpływy z prawa majątkowych.

Podatnik odwołał się od niekorzystnej dla niego decyzji, a po kolejnej porażce skierował sprawę do sądu, który finalnie uchylił zaskarżoną decyzję. Sąd wskazał, że źródłem przychodów jest dzierżawa i umowy pokrewne oraz stwierdził, że zazwyczaj za przychody z praw majątkowych uznawane są wpływy, których bezpośrednim źródłem jest prawo majątkowe.