Wyświetlenie artykułów z etykietą: Spór

środa, 14 sierpień 2019 11:30

Co dzieli Spar Polska i Spar Group?

Pomiędzy firmami Spar Polska oraz Spar Group toczy się spór o używanie nazwy „Spar”. Podstawą sporu jest umowa licencyjna na wykorzystywanie marki w Polsce.

Spór jest o tyle poważny, iż Spar Group z RPA (nowy operator marki w Polsce) wystąpił do polskiej firmy o zaprzestanie korzystania z oznaczenia "Spar" co obejmuje także nazwę firmy oraz domenę internetową. Spar Polska należąca do marki Bać-Pol, czyli franczyzobiorca firmy Spar w naszym kraju w ramach prowadzonej działalności używał i używa domeny spar.pl, co w obliczu ostatnich wydarzeń nie podoba się właścicielowi marki.

Zdaniem Spar Polska wypowiedzenie umowy łączącej strony w lutym 2019 roku nie odbyło się w sposób prawidłowy, w związku z czym umowa łącząca strony winna dalej obowiązywać, co z kolei umożliwia dalsze korzystanie z oznaczenia przez polską firmę. W tym kontekście inne stanowisko wyraża centrala Spara, tj. Spar International oraz Spar Group z RPA, którzy wystąpili w związku z zaistniałą sprawą do sądu.

Z marki Spar w Polsce w ostatnim czasie korzysta także Spar Poland Golf Club, tj. klub golfowy związany z Leszkiem Bać. Także w tym zakresie Spar Group zapowiedział podjęcie kroków prawnych, albowiem wyłączna licencja w Polsce na używanie oznaczenia Spar przypada tylko i wyłącznie Spar Group, co powoduje, że bez zgody - żaden inny podmiot nie może korzystać z tej nazwy.

Z ostatnich doniesień wynika, że rację w sporze prawdopodobnie ma Spar Group, o czym świadczy postanowienie Sądu Okręgowego w Rzeszowie, który w czerwcu 2019 roku wydał postanowienie o ustanowieniu zabezpieczeń polegających m.in. na zakazie używania przez Spar Polska słowno-graficznego znaku Spar i innych podobnych oznaczeń. Dodatkowo, Spar Polska w ciągu 4 miesięcy musi usunąć z firmy słowo Spar, a także nie może używać znaku towarowego w domenie internetowej i portalach społecznościowych. Kara za naruszenie zabezpieczeń jest spora, bowiem wynosi milion złotych. Co ciekawe, dwa inne Sądy Okręgowe w Katowicach i Kielcach udzieliły zabezpieczenia Spar Polska. Zabezpieczenia miały polegać na zakazie kontaktu centrali, tj. Spar International z franczyzobiorcami sieci sklepów w Polsce oraz na nakazie wykonywania umowy licencyjnej zawartej ze Spar Polska.

Jak się potoczy spór o wykorzystywanie znaku towarowego Spar, na chwilę obecną ciężko powiedzieć, gdyż mamy do czynienia z odmiennymi postanowieniami polskich sądów, a każda ze stron odwołała się od niekorzystnych dla niej orzeczeń. Istotą rozstrzygnięcia sporu jest ustalenie przez sąd, czy umowa licencyjna została w lutym tego roku wypowiedziana prawidłowo i zgodnie z prawem, a zatem czy Spar Polska dalej będzie operatorem sieci w Polsce, czy też operatorem tym winien być nowo wybrany przez Spar International – Spar Group z RPA.

Dział: Aktualności
wtorek, 06 listopad 2018 12:17

Spór z "tańcem z gwazdami" w tle

„Strictly Come Dancing” to produkowany przez BBC brytyjski odpowiednik popularnego show „Taniec z gwiazdami”. W brytyjskim programie – tak jak w „Tańcu z gwiazdami” – biorą udział pary taneczne złożone z celebryty i profesjonalnego tancerza. Program ma wyłonić zwycięską parę.

Do brytyjskiego Urzędu ds. Własności Intelektualnej wpłynął niedawno wniosek o rejestrację znaku, który miał naruszać prawa producenta „Strictly Come Dancing”. Wniosek złożyła Teresa Lawrance, właścicielka szkoły tańca z miejscowości Basildon w Wielkiej Brytanii. Lawrance oferowała w swojej szkole zajęcia o nazwie „Strictly Curved”, których celem było osiągnięcie przez uczestników większej świadomości swojego ciała.  Zajęcia były skierowane do każdego, w tym osób początkujących w tańcu, bez względu na wagę, wzrost, kondycję uczestnika. To właśnie znak o nazwie „Strictly Curved” został przez Lawrance zgłoszony do ochrony.

Niedługo po złożeniu wniosku Lawrance otrzymała list z działu prawnego BBC zajmującego się własnością intelektualną. Stacja poinformowała właścicielkę szkoły o złożeniu sprzeciwu do jej zgłoszenia. Prawnicy BBC twierdzą, że znak „Strictly Curved” wywołuje ryzyko konfuzji ze znakiem stacji „Strictly Come Dancing”. Znaki zarejestrowano dla podobnych i identycznych usług. Element słowny „Strictly” w znakach ma być w ocenie BBC najbardziej wyróżniający. Natomiast całościowe wrażenie wywoływane przez zgłoszony znak miałoby doprowadzić odbiorców do wniosku, że jest on powiązany z programem BBC.

Stacja stwierdziła również, że korzystanie przez Lawrance ze znaku „Strictly Curved” naraża BBC na szkodę. W zakończeniu listu BBC wyraziło uprzejmą prośbę, by właścicielka szkoły dobrowolnie wycofała zgłoszenie i zaprzestała używania oznaczenia, które stało się przedmiotem sporu.

W odpowiedzi Lawrance zamieściła na stronie „Strictly Curved” na Facebooku kilka postów, z których wynikało, że nie zamierza zrezygnować z używania tej nazwy. Jednakże później, w rozmowie z mediami, powiedziała, że faktycznie nie wie jak postąpić.

Natomiast BBC wydało publiczne oświadczenie, w którym stwierdziło, że w pełni popiera ideę zajęć wymyślonych przez Lawrance. Jednak zdaniem stacji jest istotne, by odbiorcy nie byli wprowadzani w błąd polegający na uznaniu, że zajęcia prowadzone w prywatnej szkole tańca są wspierane przez BBC. Sprawa aktualnie jest w toku.

Dział: Aktualności
piątek, 19 październik 2018 06:46

Spór o znak towarowy MEMOJI

Social Tech jest producentem aplikacji dla system operacyjnego Android. W 2016 r. Social Tech wystąpił do Urzędu Patentowego USA (USPTO) z wnioskiem o tzw. „rejestrację zamiaru korzystania ze znaku”, który dopuszcza amerykańskie prawo. Wniosek dotyczył znaku „MEMOJI”. Tymczasem w czerwcu 2018 r. Apple oficjalnie ogłosił, że będzie używał aplikacji o nazwie „Memoji” w iPnonie X i XS.

W związku z tym Social Tech wystąpił z pozwem przeciwko Apple. W powództwie zarzucił producentowi iPhone’ów nieuczciwe praktyki rynkowe i naruszenie znaku towarowego „Memoji”. Zdaniem Social Tech Apple wykonał szereg zakulisowych zabiegów, które doprowadziły do przejęcia oznaczenia. Jakich konkretnie?

Po pierwsze Apple miał utworzyć spółkę o nazwie Memofun Apps LLC w celu pozyskania oznaczenia. Spółce udało się wejść w porozumienie z firmami Big3 ENT oraz Lucky Bunny, od których przejęła wcześniejsze, w stosunku do wniosku Social Tech, prawa do oznaczenia „Memoji”, a następnie przeniosła je na Apple.

Po drugie, wg Social Tech, nieznana szerzej osoba fizyczna miała wypytywać firmę o możliwość odkupienia praw do znaku „Memoji”. Social Tech podejrzewa, że wspomniana osoba działała na rzecz Apple.

Social Tech udało się ostatecznie doprowadzić do rejestracji jej znaku towarowego 18 września, z pierwszeństwem od 28 czerwca, tj. od dnia, w którym aplikacja „MEMOJI” stała się dostępna w sklepie Google Play. Jednakże Apple publicznie ogłosił używanie znaku „Memoji” już 4 czerwca, co zdaniem Social Tech, sprawiło, że oznaczenie będzie kojarzone właśnie z Apple, a nie z twórcą aplikacji. Co więcej, Social Tech zostało zmuszone do przyspieszenia prac nad aplikacją, która w chwili wypuszczenia na rynek nie była tak dobrze przygotowana jak planowano. Social Tech twierdzi, że działania Apple pozbawiły producenta aplikacji kontroli nad własną marką.

Apple natomiast twierdzi, że jest w stanie unieważnić rejestrację znaku „MEMOJI” na rzecz Social Tech, ponieważ posiada wcześniejsze prawa do tego znaku.

Same produkty oferowane pod nazwą „Memoji” nie są jednak aż tak podobne. Podobieństwa dotyczą głównie funkcji przesyłania wiadomości przez użytkowników. Jednakże produkt Apple tworzy trójwymiarowe awatary, które użytkownicy mogą animować rejestrując swój wyraz twarzy. Natomiast produkt Social Tech odnosi się do edycji filmów i zdjęć oraz ich przekazywania.

W pozwie Social Tech żądania nakazania Apple zaprzestania posługiwania się znakiem „Memoji”, odszkodowania, wydania bezpodstawnie uzyskanych korzyści, a także potwierdzenia praw Social Tech do znaku „Memoji”.

Co ciekawe, w sklepie Google Play dostępnych jest mnóstwo aplikacji, które czerpią korzyści z oznaczenia „Memoji” w ten sposób, że umieszczają je w swoich metadanych. Tym samym użytkownicy wpisujący hasło „Memoji” w wyszukiwarce otrzymują wynik pokazujący te aplikacje. Nic nie wiadomo o tym, by Social Tech pozywał właścicieli tych aplikacji.

Dział: Aktualności