środa, 17 lipiec 2013 11:56

Czy Apple po cichu kradnie patenty?

Amerykańska spółka Apple znana jest z tego, że bardzo często stara się dochodzić w sądzie realnych lub mniej prawdopodobnych naruszeń jej praw własności przemysłowej. Tym razem jednak to przeciwko Apple ktoś występuje z roszczeniami. Chodzi o Uniwersytet w Bostonie. Jego pracownicy twierdzą, iż Apple bez zezwolenia wykorzystało w wytwarzanych przez siebie urządzeniach element elektroniczny, wymyślony i zbudowany przez profesora Theodora Moustakasa, wykładowcę tego uniwersytetu.

Komponent ten został opatentowany na rzecz uczelni w 1997 r. Teraz stał on się rzekomo składnikiem wnętrza iPhone'a 5, iPada i MacBooka Air. Skala ewentualnego naruszenia patentu, jeśli tak orzeknie sąd, jest więc ogromna, Przy rozstrzygnięciu na niekorzyść Apple, Uniwersytet w Bostonie może liczyć na ogromne odszkodowanie. Sprzedaż Apple w zakresie urządzeń, w których mogła być zamontowana naruszająca patent część, sięga tylko w zeszłym roku 55 milionów iPhone'ów 5 oraz ponad 100 milionów iPadów.

Wysokość odszkodowania szacowana jest na 75 milionów dolarów. Być może sprawa zakończy się finalnie ugodą, ale i w tym przypadku, jeżeli potwierdzą się roszczenia naukowców, uniwersytet dostanie porządny zastrzyk gotówki.

wtorek, 16 lipiec 2013 07:59

Ekologiczny patent

Bardzo wiele osób nie wyobraża sobie rozpoczęcia dnia bez filiżanki aromatycznej kawy. Teraz, dzięki patentowi tajwańskiej firmy tekstylnej Singtex, picie kawy może też przyczyniać się do wykorzystywania recyclingu i promowania ekologicznego stylu życia.

Firma Singtex, jedna z największych firm tekstylnych działających na Tajwanie, posiada patent na wytwarzanie z kawowych odpadów nici. Ubrania, które mają zdolności przepuszczania powietrza i absorbujące wilgoć, sprzedawane są pod marką S.Cafe. Taki patent jest jedyny i unikalny na świecie. Włókna tkanin produkowane są z fusów, które pozostają po zaparzeniu kawy. Fusy te maja naturalne zdolności pochłaniania intensywnych zapachów, chronienia skóry przed szkodliwym promieniowaniem UV, a odzież z niej wykonana schnie trzykrotnie szybciej, niż taka ze zwykłej bawełny.

Singtex podjął współpracę z takimi gigantami na rynku mody, jak Hugo Boss, Timberland czy New Balance. Spółka zakłada też możliwość wykorzystania ekologicznego patentu w produkcji kosmetyków. Singtex pozyskuje kawowe fusy od dwóch głównych sieci kawiarni działających na Tajwanie – Starbucks oraz SevenEleven. Po przybyciu do fabryki, fusy są osuszane w specjalnych urządzeniach, a później wykorzystywane do produkcji ubrań. Spółka oferuje też inny, również ekologiczny rodzaj tkanin - eco2sy, będący połączeniem włókien z kawowych fusów oraz przetworzonych plastikowych butelek PET.

wtorek, 09 lipiec 2013 13:48

Nowy-stary znak towarowy Sony

Działania dużych koncernów w zakresie zgłoszeń znaków towarowych mogą często zdradzać rynkowe zapędy i plany koncernów. Tak też może być w przypadku firmy Sony.

Pod koniec czerwca 2013 r. spółka złożyła w amerykańskim urzędzie patentowym wniosek o rejestrację na terenie Stanów Zjednoczonych znaku towarowego „PlayStation TV”. Może to być nowa broń Sony na rynku konsol do gier, szczególnie, iż spółka już zaciekle walczy z konkurencją – Xbox One - nową konsolą PlayStation 4. „PlayStation TV” może więc stanowić albo jeszcze nowszy model konsoli, albo gadżet udoskonalający już istniejące modele.

Znak towarowy został zgłoszony dla takich towarów, jak urządzenia do odtwarzania DVD czy twarde dyski. Co ciekawe, japońska spółka posiadała już rejestrację takiego samego znaku towarowego, która wygasła, nieużywana na rynku, we wrześniu 2012 r. Być może, Sony już od dawna ma dobry pomysł, a tylko nie jest gotowe na jego wprowadzenie na rynek. Czy nowy znak towarowy zapowiada nowy hit dla graczy – zapewne niedługo się o tym przekonamy.

Co najbardziej kojarzy się z leżącą niedaleko Stanów Zjednoczonych wyspą Kuba? Zapewne jej stolica, Hawana i oczywiście kubańskie cygara. Najbardziej znaną marką tych cygar jest Cohiba. Na początku lipca 2013 r. zakończyła się sądowa batalia o znak towarowy „Cohiba”. Cygara Cohiba wytwarzane są z tytoniu najlepszej jakości, zaś samo słowo cohíba w dialekcie Tahino, używanym przez mieszkańców Kuby, oznacza po prostu „tytoń”.

Amerykański sąd zajmujący sprawami dotyczącymi znaków towarowych, The United States Trademark Trial and Appeal Board, rozsądził spór o znak towarowy „Cohiba”. Oznaczenie początkowo było używane przez kubańską wytwórnię cygar Cubatabaco. Cygara pod tą nazwą zaczęłyjednak być też produkowane na Dominikanie przez amerykańską spółkę General Cigar. Spółka ta zarejestrowała znak „Cohiba” w USA w 1981 r., odnawiając później rejestrację i wprowadziła cygara na rynek amerykański. Spór o znak towarowy „Cohiba” trwał pomiędzy producentami cygar przez ponad 16 lat i niedawno został rozstrzygnięty. Amerykański sąd wydał wyrok na korzyść spółki General Cigar twierdząc, iż skoro ze względu na embargo kubańskie produkty nie mogą być wprowadzane na rynek amerykański, General Cigars może na terenie USA nie tylko oferować swoje cygara, ale i posiadać prawa do znaku towarowego „Cohiba”.

Podobna sytuacja sporu w kwestii znaku towarowego dla kubańskiego produktu, używanego na terytorium USA, miała miejsce w przypadku znaku towarowego dla najbardziej znanego kubańskiego rumu Havana Club. Aktualnie właścicielem znaku towarowego „Havana Club” jest Bacardi Co.

piątek, 05 lipiec 2013 12:00

Patent na medycznego transformersa

Naukowcy wymyślają coraz to nowsze urządzenia i metody, które mają pomagać człowiekowi w walce z chorobami. Niedawno naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Ohio, USA opracowali i zgłosili do ochrony patentowej projekt niedrogiego urządzenia elektronicznego, które można wszczepić w ludzkie ciało. Ta nowa technologia może w przyszłości wyeliminować problemy z odrzucaniem przez organizm przeszczepów oraz pomagać w wykrywaniu chorób.

Do tej pory urządzenia oparte w głównej mierze na krzemie nie mogły być wszczepiane w ludzkie ciało, ponieważ ich prawidłowa praca była zakłócana przez procesy zachodzące w organizmie. Jony w ciele człowieka niosą ze sobą ładunek elektryczny, co sprawia, że przyciągane są do krzemu, powodując zakłócenia w działaniu urządzenia. Nie można więc uznać za wiarygodne odczytów przekazywanych przez takie urządzenie. Urządzenia odporne na takie zakłócenia wiązały się zaś z koniecznością poniesienia znacznych kosztów. Najnowszy wynalazek naukowców z Ohio stanowi kompromis w tym zakresie.

czwartek, 04 lipiec 2013 12:57

Przełomowy patent w leczeniu białaczki

Polscy naukowcy opatentowali niedawno sposób na nieuleczalną do tej pory przewlekłą białaczkę limfocytową. Wynalazek obejmuje wykorzystanie znanych wcześniej nanocząstek (dendrymery polipropylenoiminowe) w mechanizmie indukowania programowanej śmierci komórek białaczkowych oraz hamowania ich rozwoju. Mówiąc kolokwialnie, cząstka może zmobilizować komórkę białaczkową, która w swoim pojęciu jest nieśmiertelna, do tego, żeby popełniła samobójstwo i została wyeliminowana z krążenia bez żadnych złych efektów dla organizmu. Podczas przeprowadzonych badań 80-90% tych komórek zostało unieszkodliwionych, przy czym zastosowane nanocząstki nie są toksyczne dla komórek zdrowych. Dotychczasowe badania były przeprowadzane w warunkach in vitro na limfocytach przewlekłej białaczki limfocytowej. Teraz niezbędne jest rozpoczęcie testów na zwierzętach z wszczepioną białaczką.

Wynalazek może być przełomem dla chorych, którzy do tej pory mogli liczyć co najwyżej na przeszczep szpiku. Jak wiadomo, przeszczepy niosą za sobą ryzyko odrzucenia, nie ma też wystarczającej liczby dawców.

Ochrona patentowa przyznana została na terytorium Polski. Aktualnie zespół naukowców, który opracował wynalazek, poszukuje środków finansowych na rozszerzenie patentu na wszystkie kraje Unii Europejskiej, USA, Chiny i Japonię.

wtorek, 02 lipiec 2013 12:47

Wygasł patent na niebieską tabletkę

22 czerwca 2013 r. wygasł na terenie Europy patent na jeden z najbardziej popularnych farmaceutyków na świecie – Viagrę. Od tego momentu producent niebieskich pigułek, Pfizer Inc., straci wyłączność na ich wytwarzanie. Do sprzedaży wejdą więc leki generyczne oparte na takim samym składzie.

Analitycy rynku farmaceutycznego przewidują w związku z wygaśnięciem patentu znaczny spadek cen leków na potencję. Tym samym, ale to akurat wiadomość pozytywna, stracą również nieuczciwi producenci podrabiający od lat Viagrę, która jest najczęściej podrabianym farmaceutykiem na świecie.

Niebieskie pastylki są dowodem na twierdzenie, ze dany produkt, szczególnie z branży farmaceutycznej, nie zawsze robi karierę w takim zakresie, jaki dla niego zaplanowano. Viagra pojawiła się na rynku w 1998 r., początkowo jako lek na ciśnienie, jednak jego dalsze testy ujawniły działanie tabletek w aktualnie wykorzystywanym zakresie. Lek produkowany przez spółkę Pfizer stał się najpopularniejszym tego typu medykamentem na świecie, a jego formuła chroniona była patentem, co uniemożliwiało innym producentom wytwarzać lek o takim samym składzie. Zakaz produkcji przez inne podmioty leku o tym samym składzie nie stanowił jednak zakazu produkowania leku o takim samym działaniu. Jednak pomimo, iż konkurencja, w tym tak znane firmy farmaceutyczne, jak Bayer, również wprowadziła do obrotu podobnie działające specyfiki, to właśnie niebieskie pastylki przez lata pozostawały liderem na rynku. W 2012 r. Viagra stanowiła połowę ze wszystkich leków na potencję sprzedanych na świecie, przynosząc jej producentowi ogromny zysk.

I chociaż na terytorium państw europejskich Pfizer Inc. będzie musiał podzielić się rynkiem, to w USA nadal pozostanie mononopolistą – tam patent wygasa dopiero w 2020 r.

piątek, 28 czerwiec 2013 12:00

Muzyczne kłótnie o znak towarowy

Członek znanego na całym świecie zespołu muzycznego The Black Eyed Peas, Will.i.am, wdał się niedawno w konflikt z innym muzykiem, Pharellem Williamsem. Spór powstał na tle używania przez tego ostatniego oznaczenia „i am OTHER”. Will.i.am zarejestrował bowiem już w 2001 r. w amerykańskim urzędzie patentowym znak towarowy „i am” dla towarów i usług związanych z muzyką.

W maju 2013 r. muzyk z The Black Eyed Peas wniósł sprzeciw przeciwko rejestracji znaku „i am OTHER”, którego używa przedsiębiorstwo założone przez Pharella. Firma ta zajmuje się promowaniem alternatywnych artystów, posiada też portal internetowy służący tym działaniom, działający pod adresem www.iamother.com, na którym można znaleźć muzykę młodych artystów. Pod tą nazwą Pharell Williams prowadzi również kanał na YouTube.

Znak „i am” wykorzystywany jest natomiast w działalności Will.i.ama , na przykład w działaniach jego fundacji charytatywnej „I AM ANGEL”. Pharell Williams stwierdził, iż działania muzyka The Black Eyed Peas są dla niego zawodem i że będzie walczył o swój znak.

Jeden z wielkich koncernów, Unilever, właściciel wielu z najbardziej rozpoznawalnych marek na rynku, takich jak Dove, Axe, Knorr czy Timotei, przegrał w czerwcu 2013 r. sprawę o znak towarowy przed nowozelandzkim sądem. Drugą stroną sporu była o wiele mniej znana spółka McPherson's Limited.

Spór rozpoczął się w 2010 r., kiedy to McPherson's chciał zarejestrować znak towarowy „Catwalk” dla towarów takich, jak ozdoby do włosów czy kosmetyki do twarzy. Unilever ma w swojej ofercie produkty do pielęgnacji włosów – pianki do włosów, szampony czy woski, wprowadzane do obrotu pod takim samym znakiem towarowym. Spółka złożyła więc sprzeciw przeciwko rejestracji znaku na rzecz McPherson's Ltd. Unilever argumentował, iż używanie przez konkurencyjny podmiot takiego samego znaku towarowego może wprowadzić konsumentów w błąd. Spółka twierdziła również, iż oznaczenia „Catwalk” używa w Nowej Zelandii, gdzie miał być zarejestrowany drugi znak, już od długiego czasu.

Nowozelandzki urząd patentowy orzekł jednak, iż gigant rynkowy nie przedłożył wystarczających dowodów na używanie znaku towarowego „Catwalk” na terytorium Nowej Zelandii i jego rozpoznawalność w tym państwie, w związku z czym nie zachodzą podstawy do uznania sprzeciwu Unilevera.

Nie zgadzając się z taką decyzją, przedstawiciele Unilevera udali się ze skargą do sądu w Auckland, który przychylił się jednak do decyzji urzędu patentowego i utrzymał ją w mocy. Jak widać, nie zawsze największe podmioty na rynku wygrywają z mniejszymi konkurentami, również w kwestii znaków towarowych.

poniedziałek, 01 lipiec 2013 13:31

Ekologiczny patent do wytwarzania energii

Dostarczanie energii elektrycznej jest niezbędne dla funkcjonowania w codziennym życiu. Często wiąże się to jednak z wysokimi kosztami. Politechnika Świętokrzyska postanowiła zminimalizować te koszty, projektując w tym celu interesujący wynalazek.

Urządzenie skonstruowane przez Politechnikę Świętokrzyską opiera się na przetwarzaniu energii słupa wody. Do zastosowanie wynalazku wystarczy nawet niewielka rzeczka. Wynalazek składa się co najmniej z trzech identycznie zbudowanych segmentów, które są ze sobą połączone wspólnym wałem, który podłączony jest do generatora prądu. Woda, która wpływa do urządzenia, wprawia w ruch znajdujące się w środku wahadło i uruchamia wał. Uzyskana z wody energia przekazywana jest na wał i dalej do generatora prądu. Prototyp powstał ze stali nierdzewnej, całe urządzenie ma zaś wysokość 1 metra. Wynalazek ten podlega od początku 2013 r. ochronie patentowej. Patent taki mógłby być wykorzystywane przez oczyszczalnie ścieków czy w zbiornikach retencyjnych, które posiadają zrzut wody. Do działania urządzenia wystarczy nawet półmetrowy spadek.

Rozwiązanie takie byłoby nie tylko ekologiczne, ale i ekonomiczne, ponieważ jedynym kosztem jego wykorzystania byłaby jego konserwacja.