czwartek, 30 styczeń 2014 15:13

Proces u Tiffany’ego

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Nie ma chyba osoby, która nie znałaby biżuteryjnej marki Tiffany, znanej chociażby z kultowego filmu „Śniadanie u Tiffany’ego”. Ostatnio jednak Tiffany ma kłopoty, przez które zagrożony staje się znak towarowy firmy.

Przed amerykańskim sądem toczy się spór pomiędzy słynną firmą jubilerską Tiffany& Co a Costco Wholesale Corp, największą w Stanach Zjednoczonych siecią sklepów magazynowych dostępnych na zasadzie przywileju członkowskiego. Tiffany pozwał Costco, który prowadzi sieć placówek magazynowych, w Walentynki 2013, który to dzień jest jednym z największych dni sprzedażowych Tiffany'ego. Jubiler twierdził, że Costco wprowadzało klientów w błąd, oznaczając oferowane w sklepie pierścionki napisem „Tiffany setting” (ang. oprawa Tiffany) i używając znaku na terenie całego sklepu. Zdaniem firmy jubilerskiej, takie działanie mogło spowodować u klientów przekonanie, że nabywają oryginalną biżuterię marki Tiffany. Właściciele Costco tłumaczyli się zaś, ze ich działania nie mogły wprowadzić klientów w błąd, ponieważ nie twierdzili oni, że oferują oryginalną biżuterię marki, ale informowali jedynie, że pierścionki dostępne w sklepie wykonane są na bazie oprawy używanej przez markę Tiffany, która stała się charakterystycznym elementem wykorzystywanym w produkcji pierścionków.

Z taką argumentacją zgodził się sąd pierwszej instancji. Sędzia stwierdził, iż w świadomości przeciętnego konsumenta oznaczenie „Tiffany setting” i znak towarowy „Tiffany” nie są tym samym. Pierwsze oznaczenie opisuje bowiem pewien sposób wykonania pierścionka, natomiast drugi jest znakiem towarowym na oznaczenie konkretnej, znanej marki biżuteryjnej. Tym samym, sąd uznał oznaczenie „Tiffany setting” za nazwę rodzajową. Tworzy to dla znanej jubilerskiej marki niebezpieczny precedens, gdyż inne podmioty działające na biżuteryjnym rynku mogą próbować w podobny sposób wykorzystywać znak towarowy „Tiffany”.

Chociaż sprawa nie jest jeszcze zakończona, a Tiffany odwołał się od wyroku do drugiej instancji, proces ten może mieć dla legendarnego jubilera zdecydowanie negatywne konsekwencje. Finalnie bowiem Costco usunęło napisy z terenu sklepów, zaś feralnych pierścionków sprzedało jedynie 2500. Są to więc dla Tiffany relatywnie małe straty. Jeżeli zaś opinia sądu pierwszej instancji zostanie podzielona przez sąd odwoławczy, Tiffany może zaczynać się bać szerszej fali wykorzystywania znaku towarowego marki.

Czytany 1925 razy