czwartek, 09 maj 2013 12:00

Kłopotliwy rodzinny znak towarowy

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

8 maja 2013 r. Naczelny Sąd Administracyjny rozstrzygał spór o znak towarowy "Peek&Cloppenburg". Konflikt, sięgający 1911 r., toczy się pomiędzy dwiema spółkami o tej samej nazwie Peek & Cloppenburg, które mają siedziby w dwóch różnych niemieckich miastach.

Na terenie Polski spółki działają jako Peek & Cloppenburg Sp. z o.o. oraz Van Graaf Sp. z o.o., chociaż ta ostatnia jeszcze do niedawna działała jako Van Graaf Grupa Przedsiębiorstw Peek & Cloppenburg w Hamburgu.

Początki sporu sięgają 1869 r., kiedy Johann Theodor Peek i Heinrich Cloppenburg powołali do istnienia spółkę, której siedzibą byl Rotterdam, a której nadali nazwę od połączenia swoich nazwisk. W 1901 r. spółka została przeniesiona do Düsseldorfu i działała tam bez większych problemów, dopóki po dziesięciu latach jeden z członków rodziny Cloppenburg nie założył odrębnej spółki Peek & Cloppenburg w Hamburgu.

Obecnie spółki na terenie Niemiec działają jako P&C North z siedzibą w Hamburgu i P&C West z siedzibą w Düsseldorfie.

W Polsce spółki również toczyły spór, który miał się zakończyć w kwietniu 2012 r. wyrokiem Sądu Najwyższego. Sąd utrzymał wówczas w mocy orzecenie zakazujące spółce Van Graaf korzystania ze znaku towarowego "Peek & Cloppenburg" oraz z oznaczenia "Grupa Przedsiębiorstw Peek & Cloppenburg w Hamburgu". Sąd obawiał się bowiem, iż klienci mogli poddać się wrażeniu, że podobnie oznaczone sklepy obu spółek należą do jednego przedsiębiorcy lub sieci handlowej.

Swój udział w sporze miał również Urząd Patentowy RP, który zarejestrował w 2010 r. znak towarowy "Peek & Cloppenburg" na rzecz Van Graaf sp. z o.o., chociaż wcześniej w tym roku taki sam znak towarowy został zarejestrowany na rzecz konkurencyjnej spółki Peek & Cloppenburg. Urząd swooją decyzję umotywował rejestracją znaków dla innych towarów – z jednej strony były to odzież i obuwie, z drugiej – torby, paski i inne wyroby skórzane. Odmienność towarów miała wykluczyć możliwość wprowadzenia klienteli w błąd.

Spółka Peek & Cloppenburg nie zgodziła się jednak z taką argumentacją twierdząc, iż w rzeczywistości towary te sprzedawane są razem i w podobny sposób co stwarza ryzyko, że konsumenci pomylą jednak sklepy obu producentów. Ze spółka zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który uchylił decyzję o rejestracji znaku wydaną przez Urząd Patentowy. Wyrok ten został zaskarżony przez konkurencyjną spółkę do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

NSA nie dokonał jednak rozstrzygnięcia sporu, ale nakazał WSA ponowne rozpatrzenie sprawy. Spór o znak sklepów z odzieżą "Peek & Cloppenburg" nie został więc jeszcze zakończony.

Czytany 2118 razy