czwartek, 16 lipiec 2015 14:58

Przygody znaku towarowego

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Spory o znaki towarowe często nie są oczywiste. Jednak w przypadku dochodzenia praw do słowno-graficznych czy graficznych znaków towarowych mamy dodatkową możliwość udowodnienia swoich praw. Jest nią posiadanie praw autorskich do projektu grafiki znaku towarowego. Dotyczy to oczywiście znaków o bardziej rozwiniętej warstwie graficznej.

„Przygody Tintina” to znana na całym świecie seria komiksów autorstwa belgijskiego rysownika, Hergè. Po jego śmierci prawa autorskie do komiksów zostały przez Fundację Hergè przekazane spółce  Moulinsart, którą Fundacja zarządza. „Przygody Tintina” dotarły nawet do Chin, w 1988 r. i stały się całkiem popularne.

Jakiś czas temu Moulinsart chciała zarejestrować w Chinach kilkanaście znaków towarowych związanych z komiksem, między innymi „TINTIN” oraz „TINTIN & Device”, przedstawiający napis oraz wizerunek głównego bohatera i jego psa, Snowy’ego. W trakcie przeprowadzania procedury okazało się jednak, że ktoś już wcześniej wpadł na podobny pomysł i zarejestrował jako znak towarowy wizerunek Tintina. Oczywiście był to ktoś, kto nie miał do tego uprawnień. Moulinsart postanowiła więc tę rejestrację unieważnić.

Chiński urząd patentowy orzekł po myśli właściciela praw do „Przygód Tintina”. Uznał, że oba oznaczenia były bardzo podobne, a Moulinsart posiada prawa autorskie do postaci Tintina i innych występujących w komiksie. Co więcej, „Przygody Tintina” były publikowane w Chinach od długiego czasu, więc konsumenci mieli czas się z nimi zapoznać i skojarzyć wizerunek głównej postaci z Hergèm. Właściciel chińskiego znaku nie przedstawił zaś żadnego dowodu na to, że jego znak powstał niezależnie. W rezultacie wcześniejszy znak został unieważniony.

Czytany 2234 razy