piątek, 10 kwiecień 2015 15:32

Teoria wielkiego znaku towarowego

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Stephen Hawking, najbardziej znany na świecie – i to nie tylko wśród naukowców – fizyk teoretyk postanowił niedawno, w ślad za przeróżnymi celebrytami, zarejestrować swoje imię i nazwisko jako znak towarowy. Fizyk zdecydował się podobno na taki krok aby decydować o tym, kto, gdzie i w jaki sposób będzie wykorzystywał jego nazwisko. Naukowiec złożył wniosek o ochronę znaku towarowego w kwietniu bieżącego roku, w urzędzie patentowym w Wielkiej Brytanii.

W myśl tego, co przedstawia brytyjska prasa, Hawking miał dla swoich działań dwa główne powody: aby jego nazwisko, które stało się sławne dzięki pop-kulturze, nie było wykorzystywane dla niezatwierdzonych przez niego celów oraz aby mógł je wykorzystywać dla celów charytatywnych. Wizerunek i nazwisko naukowca pojawia się bowiem na dostępnych na rynku gadżetach, takich jak kubki czy koszulki. Wśród szerokiej publiczności naukowca rozsławił między innymi popularny serial komediowy „Teoria wielkiego podrywu”.

Fizyk ma plan wykorzystywać swoje nazwisko jako znak towarowy między innymi dla fundacji zbierającej fundusze dla chorych na stwardnienie rozsiane, na które sam również choruje.

Chociaż swoje nazwiska lub pseudonimy rejestrują zazwyczaj gwiazdy filmu czy muzyki, to Stephen Hawking nie jest jednak pierwszą osobą spoza tego kręgu, która wpadła na ten sam pomysł. Nazwiska – znaki towarowe mają zarówno realne osoby, między innymi amerykańska polityk Sarah Palin, jak i te zupełnie fikcyjne, przykładowo duża część bohaterów serii o Harrym Potterze autorstwa J. K. Rowling.

Czytany 2150 razy