wtorek, 07 kwiecień 2015 19:27

Znak towarowy, który mierzy czas

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Podobno szczęśliwi czasu nie liczą. Gigant rynku elektronicznego, Apple, musi więc ostatnio często spoglądać na zegarek. To właśnie oznaczenia najnowszego produktu koncernu – futurystycznego zegarka, który ma być wprowadzony na rynek w tym miesiącu – mogą spędzać szefom Apple sen z powiek. Bardzo bowiem prawdopodobne, że spółka nie będzie mogła używać znaku towarowego „iWatch” w ojczyźnie czasomierzy, Szwajcarii.

Szwajcaria była pod tym względem problematyczna już od samego początku. Jeszcze w 2014 roku tamtejszy producent zegarków, Swatch Group, usiłował wstrzymać próby Apple zarejestrowania znaku towarowego „iWatch”. Producent zegarków uważał, że takie oznaczenie jest zbyt podobne do jego własnego znaku towarowego „iSwatch”, używanego dla zegarków z dotykowym ekranem. Swatch zgłosił sprzeciw wobec rejestracji znaku Apple w każdym kraju, w którym zgłoszenie zostało wniesione. Finalnie obie firmy jakoś się jednak dogadały.

Teraz jednak pojawił się inny problem. Prawa do znaku towarowego „apple” w odniesieniu do zegarków i biżuterii należą bowiem w Szwajcarii do właściciela firmy Leonard Timepieces. Co prawda ochrona znaku jest ważna tylko do początku grudnia bieżącego roku, ale być może właściciel będzie chciał ją przedłużyć. Apple musi nastawić się więc na konfrontację i walkę zarówno ze szwajcarskim urzędem patentowym, jak i Leonard Timepieces. Być może na sprzedaż zegarków sygnowanych przez Apple w Szwajcarii nie nadszedł jeszcze czas.

Czytany 2129 razy