Twierdząc, że posiada w Wielkiej Brytanii i USA rodzinę znaków towarowych ze słowem "Pink" w tytule oraz w różowej kolorystyce Victoria's Secret dodaje w dokumentach sądowych, że wykorzystanie znaku "Pink" nie narusza praw powoda w żaden sposób.
Thomas Pink jest jednak zdecydowany bronić znacznych inwestycji poczynionych w budowanie marki luksusowych koszul szytych na miarę. Wydaje się jednak, ze sąd prawdopodobnie nie przychyli się do jego roszczeń. Słowo "pink" ma bowiem konkretne znaczenie i jest powszechnie używane, nie jest zaś fantazyjnym znakiem towarowym, który byłby naruszony celowo. Co więcej, towary oferowane przez oba podmioty są mniej niż podobne, pomimo otoczki luksusu wokół jednych i drugich.
Najprawdopodobniej, Thomas Pink nie będzie w przyszłości postrzegał wyroku w różowych barwach.