Na mocy US Copyright Act, sędzia rozpatrujący sprawę, ocenił cel i charakter użycia danych materiałów w porównaniu z oryginałami chronionymi prawem autorskim. Uznał, że program zastosowany przez Google przekształca tekst książki w taki sposób, że słowa w książkach są stosowane w sposób odmienny od użytego w oryginale. Po drugie, sędzia ocenił charakter prac chronionych prawem autorskim stwierdzając, że znaczna większość książek jest dostępna na rynku również w inny sposób. Te dwa czynniki przemawiają za faktem, że umieszczenie ich w „wolnym dostępie” Google Books nie łamie prawa.
Sąd przyjrzał się również ilości i istocie części prac chronionych prawem autorskim wykorzystywanych przez Google. Google skanuje książki w całości, jednak w sytuacji, gdy skanowanie nie jest możliwe z racji naruszenia praw autorskich, umieszcza je w formie pełnotekstowych wydruków, co według Sądu jest możliwe. Co więcej, Google ogranicza ilość tekstu wyświetlanego w odpowiedzi na zapytanie, co nieco przeważa na korzyść stwierdzenia o możliwości umieszczania książek w „wolnym dostępie” Google Books.
Dodatkowo, sąd odrzucił argument powoda traktujący o tym, że Google Books będzie służyć jako zamiennik dla książek na rynku. Powód popierał swój argument tym, że Google nie sprzedaje swoich skanów, tylko udostępnia je za darmo w sieci. Sąd odrzucił także argument, że użytkownicy mogą poprzez wyszukiwanie, składając w całość fragmenty, wielokrotnie odtworzyć całą książkę. Google zapewnia jednak własne środki bezpieczeństwa, tworząc tak zwaną czarną listę stron umożliwiających takie działania, aby zapobiec fragmentarycznemu kopiowaniu i składaniu książek w całość. Sędzia stwierdził, że inicjatywa Google Books zwiększa sprzedaż książek na rzecz posiadaczy praw autorskich, a to stanowi drogę do polepszenia ich sprzedaży i znalezieniu się konkretnych autorów w czołówce najbardziej popularnych.
W świetle tych czynników sędzia orzekł, że Google Books wspiera postęp nauki i sztuki, przy jednoczesnym zachowaniu szacunku względem praw autorskich. Zrzeszenie Pisarzy oświadczyło, że będzie odwoływać się od wyroku.