czwartek, 29 listopad 2012 12:00

Wydawnictwa chcą monopolu praw autorskich do treści internetowych

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

W drugiej połowie listopada 2012 r. w Niemczech nastała kolejna odsłona konfliktu o prawa autorskie w internecie. Po dwóch stronach barykady stoją koncern prasowy Axel Springer oraz gigant internetowy Google. W najbliższym czasie pod obrady Bundestagu trafi projekt ustawy o ochronie twórczości w internecie (Leistungsschutzgesetz).

Jest on efektem lobbingu wydawnictwa Axela Springera, jednego z największych wydawców prasy w Europie. Ścieżka ustawodawcza ma zakończyć się wczesną wiosną przyszłego roku.

Czołowy wydawca i jego poplecznicy chcą stworzenia mechanizmu, który pozwoli im zwiększyć ich internetowe dochody. Głównym zaś celem ataku jest Google. Zdaniem wydawców, Google żeruje na ich redakcyjnej pracy. Ta i inne wyszukiwarki, jak np. Google News, linkują gazetowe artykuły, w związku z czym zarabiają na reklamach, a tymi zyskami nie dzielą się z wydawcami gazet, jak chcieliby ci ostatni.
Jeśli ustawa zostanie przyjęta w formie zaproponowanej przez rząd, Google i jemu podobni będą musieli wykupić opłaty licencyjne. Inną opcją jest rezygnacja Google z linkowania do gazet.

Ustawa to tylko jeden z elementów internetowej strategii wydawnictwa Springera. Wydawcictwo, jako jedno z pierwszych, zdecydowało się na wypowiedzenie wojny darmowemu dostępowi do treści w sieci. Docelowo Springer chciałby być również właścicielem osobnego agregatora internetowych treści, a więc dublować rolę Google. Takie rozwiązanie pozwoliłoby zebrać wszystkie płatne treści wydawnictw w jednym miejscu i udostępniać je użytkownikom płacącym abonament.

Projekt ustawy budzi spore kontrowersje. Przeciwnicy ustawy, w tym Google, uważają, że stanowi ona kolejny przejaw zachłanności wydawnictw i próbuje wymusić anachroniczne rozwiązania.
Podobna ustawa jest też przygotowywana we Francji.

Czytany 2118 razy