poniedziałek, 21 styczeń 2013 12:00

Problemy organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Początek roku to zazwyczaj okres rozliczeń i podsumowań. Nie inaczej jest w dziedzinie praw autorskich. Organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi upubliczniły swoje rozliczenia finansowe za 2012 rok.

Okazuje się, że niektóre z nich mają problem z przekazaniem zebranych środków zrzeszonym artystom. Organizacje bronią się, że część pieniędzy przysługuje artystom, którzy nie są członkami żadnej z takich organizacji, muszą więc one czekać, aż poszczególni artyści się po nie zgłoszą.

Rozdzielanie zebranych opłat spowalnia też przekazywanie ich artystom zagranicznym, gdyż w takim przypadku muszą być najpierw ustalone zasady transferów międzynarodowych. Twierdzą też, że repartycja indywidualna jest powolna i długotrwała, ze względu na jej skomplikowanie, dlatego też często zebrane fundusze wykorzystywane są w postaci repartycji zbiorczej, na przykład na granty. Takie twierdzenia ułatwiają jednak nieprzyjemną konkluzję, że organizacje zbiorowego zarządzania po prostu nie radzą sobie z wyznaczonymi im zadaniami i bardziej "przejadają" zebrane pieniądze, które w założeniu szybko i bezproblemowo powinny trafić do uprawnionych twórców.

Organizacje mają też prawo do odliczania sobie uzasadnionych kosztów, które poniosły na pobranie i podział zgromadzonych środków. Koszty te bywają jednak stosunkowo wysokie, w porównaniu do zakresu kwot wypłacanych artystom. Można więc mieć uzasadnione wątpliwości, czy organizacje zbiorowego zarządzania właściwie spełniają powierzone im zadania.

Czytany 2328 razy