piątek, 05 czerwiec 2015 16:30

Nieuczciwe praktyki rynkowe w filiżance

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Wydaje się, że przepisy wspólnotowe dbające o dobro konsumentów są na jak najwyższym poziomie i naprawdę trudno je ominąć. Jak się okazuje, niektórzy jednak ciągle próbują.

Trybunał Sprawiedliwości UE rozstrzygnął w maju 2015 r. sprawę przeciwko producentowi herbat Teekanne, dotyczącą mylących informacji na ich opakowaniach. Trybunał orzekł, że wykaz składników - nawet zawierający prawdziwe i wyczerpujące informacje - może w niektórych sytuacjach nie mieć mocy skorygowania w dostatecznym stopniu mylnego lub niejednoznacznego wrażenia w odniesieniu do cech środka spożywczego, jakie na konsumencie wywarły pozostałe elementy składające się na etykietowanie tego środka.

Pomocy w interpretacji przepisów wspólnotowych domagał się niemiecki sąd w sporze dotyczącym informacji na opakowaniach herbat sprzedawanych w Niemczech.

Przedmiotem sporu były opakowania herbaty Teekanne, dostępnej także w Polsce. W 2012 r. niemiecka organizacja konsumencka Watchfood zarzuciła producentowi herbat, że oznacza swoje produkty w sposób wprowadzający konsumentów w błąd. Chodziło konkretnie o herbatę „Landlust Mirabelle & Birne” (niem. mirabelkowo-gruszkowa przyjemność) oraz hasło reklamowe "Odkryj oryginalną przyjemność znajomych owoców, które dojrzewają w spokoju". Zdaniem organizacji pro-konsumenckiej informacje te miały sugerować, że w składzie herbaty zawarte są naturalne owoce: mirabelki i gruszki. Według informacji zamieszczonej na opakowaniu w herbacie występowały jednak głównie jabłko, hibiskus i dzika róża. Gruszka stanowiła 8% składu, a mirabelki nie było w nim w ogóle, zaś jej smak udawał dodany aromat.

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku herbaty „Himbeer-Vanille Abenteuer” (niem. malinowo-waniliowa przygoda), która nie zawierała ani malin, ani wanilii.

Działania Teekanne zostały zaskarżone do sądu przez federalny związek centrali konsumentów i stowarzyszeń ochrony konsumentów BVV. W 2012 r. sąd przyznał rację organizacji twierdząc, że w przypadku podawania takich informacji konsument ma prawo oczekiwać, ze skład herbaty będzie naturalny oraz że będą w nim wskazane składniki. Na skutek apelacji Teekanne wyrok został jednak uchylony, zaś finalnie sprawa trafiła przed Trybunał Sprawiedliwości. Ten uznał, że źródłem informacji o towarze jest nie tylko spis składników, zaś konsument ma prawo do rzetelnej informacji o produkcie.

Czytany 2115 razy