piątek, 06 marzec 2015 16:15

Podróżniczy znak towarowy w torbie

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Zmęczeni zimą, chcielibyśmy się już w większości grzać na słonecznej plaży. Wyczuwają to biura podróży, które zaczynają już mieć na stanie oferty „first minute”. Wyjeżdżając na wakacje, trzeba zaś spakować walizki i torby. Czy między torbami a biurami podróży występuje tylko taka konotacja? Jak się okazuje, nie.

Znane biuro podróży TUI zwróciło się w lipcu 2014 r. do młodej brytyjskiej projektantki torebek z żądaniem zaprzestania rzekomego naruszania praw do znaku towarowego „TUI”. Charlotte Jamme sprzedaje zaprojektowane przez siebie torebki i torby materiałowe oferowane pod nazwą „Mia Tui”, co po wietnamsku oznacza „moje torebki”. W 2010 r. projektantka zarejestrowała oznaczenie jako znak towarowy. Biuro podróży TUI zażądało więc, aby przestała używać swojego znaku towarowego, gdyż – zdaniem TUI – jest on zbyt podobny do oznaczenia biura podróży.

Organizator wycieczek twierdził latem ubiegłego roku, że znak projektantki może wprowadzać klientów w błąd, ponieważ TUI również oferuje plecaki i torby podróżne. Charlotte Jamme nie chciała się jednak zgodzić z żądaniami TUI. Jej zdaniem, zmiana nazwy przedsiębiorstwa wiązałaby się dla niej ze zbyt wysokimi kosztami, zaś towary oznaczone oboma znakami nie były na tyle podobne, aby mogły wprowadzić konsumentów w błąd.

Teraz problem został rozwiązany. Po długich negocjacjach, obie strony osiągnęły porozumienie. Biuro podróży uznało, że młoda projektantka nie stanowi dla niego konkurencji. TUI wycofało sprzeciw złożony przeciwko rejestracji znaku towarowego „Mia Tui”. Oznaczenie będzie więc mogło być bezproblemowo używane w handlu.

Czytany 2350 razy