Wyświetlenie artykułów z etykietą: trole patentowe

czwartek, 20 wrzesień 2018 07:09

Apple poległ w konflikcie z patentowym trollem.

W ostatnich dniach amerykański sąd wydał orzeczenie, w którym nakazał firmie Apple zapłatę ponad 5 mln dolarów odszkodowania. Wyrok stanowił finał sądowego sporu z firmą VirnetX, producentem oprogramowania i technologii służących zapewnianiu bezpieczeństwa komunikacji w sieci. Posiada ona szereg patentów, które dotyczą rozwiązań zabezpieczających 4G LTE, komunikatory internetowe, VoIP, smartfony, czytniki e-booków, czy wideo konferencje – łącznie jest właścicielem ponad 115 patentów w USA oraz międzynarodowych, a także ponad 50 oczekujących zgłoszeń. VirnetX jest jednak uważana za tzw. „trolla patentowego”, ponieważ jej znacznym źródłem dochodu jest prowadzenie sporów z podmiotami, które rzekomo naruszają patenty VirnetX.

Spór z Apple trwa od 2010 roku. VirnetX twierdził, że Apple wykorzystało jego patenty w aplikacjach FaceTime, VPN on Demand i iMessage. Pierwszy wyrok został wydany już w 2012 r., ale doszło do kolejnych odwołań. W kwietniu tego roku ława przysięgłych orzekająca w sprawie wydała werdykt na korzyść VirnetX orzekając o konieczności zapłaty odszkodowania w wysokości 1,20 $ od każdego urządzenia Apple naruszającego prawa VirnetX, co dało razem ponad 5 mln $. Sprawę zakończyło niedawne ostateczne orzeczenie sądu, który przyznał właścicielowi patentów dodatkowe odszkodowanie, tantiemy i zwrot kosztów sądowych.

Menadżerowie spółki wskazują, że ustalona stawka tantiem stanowi mniej niż jedną czwartą z jednego procenta kosztu wytworzenia urządzenia Apple. Taką stawkę uznają za rozsądną, a sam wyrok przyjmują z satysfakcją.

Dział: Aktualności
czwartek, 01 grudzień 2016 10:09

Zła wiara nikomu nie służy

W świecie reklam, nowych marek i kolorowych logotypów czasem trudno odnaleźć się domyślić się, jak ochronić swoje prawa tak, aby nikt podstępnie nie wykorzystywał renomy naszego oznaczenia firmy czy produktu. Środkiem prawnym, który służy takiej ochronie, jest znak towarowy. Rejestracja znaku towarowego daje możliwość ochrony praw jego właściciela przed nadużyciami innych przedsiębiorców. Nie wszyscy przedsiębiorcy chcą  jednak korzystać z oferowanych przez przepisy możliwości uczciwie. Niestety, zdarzają się przypadki, kiedy uczestnicy rynku próbują zgłaszać w odpowiednich urzędach znaki towarowe, kierując się złą wiarą. Trzeba jednak wiedzieć, że takie działania mogą skończyć się dla zgłaszającego bardzo nieprzyjemnie – nieuzyskaniem ochrony, a może i nawet procesem.

Za przykład takiego działania można podać dokonanie rejestracji w celu uniemożliwienia konkurentowi używania konkretnej nazwy, chociaż samemu tez nie ma się zamiaru z niej korzystać. Po takiej, pozytywnie zakończonej rejestracji – urząd nie musi przecież wiedzieć o zamiarach zgłaszającego – właściciel prawa może usiłować zmusić konkurencję, o której wie, że korzysta już z tego oznaczenia, do rezygnacji z jego używania, na podstawie posiadanego prawa ochronnego na znak towarowy. Ewentualnością może być „szantaż”, w postaci propozycji zawarcia wymuszonej umowy licencyjnej. Zdarzają się bowiem niestety zgłaszający dokonujący zgłoszenia znaku towarowego wyłącznie w celu polepszenia swojej sytuacji finansowej poprzez wymuszenie, nie mając rzeczywistej woli używania rzeczonego znaku. Chodzi tu o tak zwany „spekulacyjny znak towarowy” lub „blokujący znak towarowy”. Na świecie takie osoby są znane jako patent- czy trademark trollstrolle patentowe.

Oczywiście, w takim przypadku możliwa jest obrona swoich praw przez uczciwego przedsiębiorcę. Znaki zgłoszone w złej wierze można bowiem unieważnić, powołując się na naruszenie własnych praw. Wcześniejsze posiadanie tych praw trzeba jednak udowodnić, na przykład pokazując rozłożone w czasie dowody używania na rynku danego znaku towarowego. 

Dział: Aktualności