poniedziałek, 17 lipiec 2017 08:49

Do żucia czy do palenia?

Napisał

Wydaje się, ze guma do żucia i papierosy niewiele mają ze sobą wspólnego, chyba żeby skojarzyć próbę odświeżenia oddechu po zakończeniu sesji niezdrowego nałogu. Okazuje się jednak, że oba te towary łączą aż tak silne więzy, że można wytoczyć o nie pozew. Producent popularnej również w Polsce gumy do żucia Wrigley wszczął postępowanie sądowe, którego przedmiotem jest naruszenie praw do znaku towarowego oraz dokonywanie czynów nieuczciwej konkurencji, przeciwko amerykańskiej firmie sprzedającej e-papierosy.

Chi-Town Vapers sprzedaje liquidy do e-papierosów w opakowaniach łudząco podobnych do produktów Wrigley o nazwie Juicy Fruit i Doublemint Mint. Produkty związane z e-papierosami nawet nazywają się podobnie: Joosy Fruit Gum i Dbl Mint E-Liquid, są też umieszczane w opakowaniach o takiej samej kolorystyce, jak wskazane gumy do żucia. Nawiązanie do produktów Wrigley jest więc oczywiste. W pozwie producent gum do żucia zamieścił jako dowody projekty opakowań swoich produktów pochodzące nawet z 1905 i 1914 r.

Jak się okazuje, spółka Chi-Town Vapers „pożyczała” sobie w podobny sposób również logotypy i znaki towarowe cukierków Skittles, napojów Hawaiian Punch, Mountain Dew i Red Bull oraz kremu czekoladowego Nutella. Wrigley zarzuca producentowi e-papierosów, że zamiast rozwinąć własną markę dla swoich produktów, zdecydował się sprzedawać liquidy do papierosów elektronicznych, używając znaków towarowych innych znanych firm, w tym marek Wrigley, bez zezwolenia lub licencji.

Czytany 1473 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 18 lipiec 2017 09:00