poniedziałek, 12 czerwiec 2017 14:47

Wielozadaniowy pełnomocnik

Napisał

Co prawda w dobie multitaskingu dobrze widziane jest zajmowanie się – oczywiście, skutecznie – wieloma czynnościami naraz, czasem jednak dobrze jest pozostać przy jednej roli. Sąd Najwyższy wydał właśnie wyrok dotyczący postępowania spornego w kwestii praw do patentu.

Przedmiotem postępowania były działania radcy prawnego z Kielc, który reprezentował klienta w sprawie dotyczącej ochrony wynalazku. Nie była to jednak jedyna funkcja radcy prawnego. Oprócz działania jako pełnomocnik występował też w sprawie jako świadek. Takie postępowanie nie spodobało się wynalazcy stojącego o drugiej stronie, który po rozprawie złożył na obrotnego radcę prawnego skargę do Okręgowej Izby Radców Prawnych. Stwierdził w niej, że jednoczesne reprezentowanie klientki oraz zeznawanie na jej korzyść w roli świadka nie jest możliwe do zaakceptowania. Zasady etyki radców prawnych mówią bowiem, że  radca prawny nie może prowadzić sprawy ani udzielić w jakiejkolwiek formie pomocy prawnej, jeżeli złożył w tej sprawie zeznanie jako świadek lub wystąpił w sprawie jako biegły.

Sąd koleżeński przyznał wynalazcy rację. Pomimo to, pechowy prawnik odwołał się do wyższej instancji, która jednak zdania w tym zakresie nie zmieniła. Oba sądy wskazały, że naruszył nie tylko zasady etyki, ale i przepisy ustawy o radcach prawnych. Kielecki radca prawny dostał więc naganę. Obciążono go też kosztami postępowania. Prawnik nie dał jednak za wygraną, a sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Obrońca radcy prawnego twierdził bowiem, że zasądzona kara była zbyt surowa, a jako że pełnomocnik musi dbać o interes klienta, to zeznawanie na jego korzyść nie naruszało zasad. Sąd Najwyższy wskazał jednak, że nakaz czynienia wszystkiego, co najlepsze dla klienta nie jest bezwzględny i nie usprawiedliwia łamania tajemnicy adwokackiej i radcowskiej. 

Czytany 2245 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 12 czerwiec 2017 14:49