Innowacyjne wynalazki często generują ogromne zyski podmiotom, które objęły je na swoją rzecz monopolem, jaki daje patent. Niektóre wynalazki wcale nie pochodzą jednak od pracowników prężnie rozwijających się rynkowych gigantów w dziedzinie technologii, a ich celem nie jest osiągnięcie dla firmy kosmicznych dochodów.
Jeden z bardzo ciekawych wynalazków, który może znacznie pomóc mieszkańcom terenów skrajnie suchych, ujawnił się podczas Google Science Fair, międzynarodowego konkursu naukowego i technicznego dla osób w wieku od 13 do 18 lat. Rozwiązanie szesnastoletniej Kiary Nirghin z Republiki Południowej Afryki może skutecznie pomóc ludziom cierpiącym głód przez permanentne susze. Jest to problem powszechny między innymi właśnie w RPA, gdzie w 2015 r. gigantyczne straty w uprawach, spowodowane najniższym od kilkudziesięciu lat poziomem opadów, doprowadziły do znacznego wzrostu cen żywności, co było ciosem dla biedniejszej ludności tego państwa.
Wynalazek szesnastolatki pomaga uzyskać bujne plony w czasie suszy. Sprzyjające temu technologie, polegające na zapobieganiu wyparowywaniu wody z gleby, są już co prawda znane, ale są również bardzo kosztowne. Stosowane w nich absorbujące wodę polimery nie są również biodegradowalne, a ich produkcja wymaga szkodliwych chemikaliów. Alternatywa Kiary polega na wykorzystaniu polimerów naturalnie występujących w owocach cytrusowych. Uczennica ususzyła na słońcu skórki z pomarańczy i awokado, a następnie skruszyła je na proszek, który jeszcze upiekła w piekarniku. Taka mieszanka staje się superabsorbentem nie gorszym, niż te chemiczne.