Wyświetlenie artykułów z etykietą: brexit

Unijne znaki towarowe będą podlegały ochronie w Wielkiej Brytanii, także po Brexicie – tak stanowi projekt umowy pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską, dotyczącej zasad Brexitu.

Specjaliści w dziedzinie prawa własności intelektualnej, w kontekście Brexitu, wielokrotnie wskazywali na możliwość utraty z dnia na dzień praw m.in. do znaków towarowych – w przypadku gdyby Wielka Brytania nie uregulowała kwestii tych praw w umowie z Unią Europejską określającej zasady wyjścia z UE.

Ostatecznie do projektu wspomnianej umowy wprowadzono artykuł 54 stanowiący, że właściciele unijnych znaków towarowych będą nadal, bez konieczności spełniania dodatkowych wymagań, właścicielami podobnych praw do zarejestrowanych znaków towarowych skutecznych na terenie Wielkiej Brytanii. Jednakże warunkiem uzyskania takiego „porównywalnego prawa” jest uzyskanie prawa do unijnego znaku towarowego przed końcem tzw. okresu przejściowego, tj. 21 miesięcy od daty wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii. 

W projekcie umowy wyjaśniono również, że pełnomocnik strony w postępowaniu przed Urzędem ds. Własności Intelektualnej Unii Europejskiej (EUIPO) będzie mógł reprezentować stronę postępowania nadal, także po okresie przejściowym, jeżeli został ustanowiony w tym okresie przejściowym. Projekt umowy wspomina o reprezentowaniu w ramach „procedury”, nie wyjaśnia jednakże, o jaką procedurę chodzi. W rezultacie prawnicy komentujący treść projektu umowy wyrażają zaniepokojenie. Z treści projektu nie wynika bowiem jednoznacznie dalsza możliwość reprezentowania przez brytyjskich pełnomocników ich klientów przed EUIPO – to bowiem do brytyjskich pełnomocników odnosi się omawiany zapis.

Te same co wyżej zasady mają znaleźć zastosowanie w odniesieniu do praw do wzorów wspólnotowych oraz oznaczeń geograficznych. Ostatnie ze wskazanych praw chronią oznaczenia jedzenia i napojów jako pochodzące z konkretnych krajów lub regionów. Przykłady? Na terytorium UE chronione są: Szampan, Koniak, Parmigiano Reggiano, szynka parmeńska, a także brytyjski towar eksportowy – szkocka whisky. Propozycja objęcia oznaczeń geograficznych zasadami, które obowiązują dla unijnych znaków towarowych i wzorów wspólnotowych, padła w zeszłym roku ze strony Komisji Europejskiej. Komisja zasugerowała, że Wielka Brytania powinna poddać ochronie prawnej również oznaczenia geograficzne chronione obecnie na gruncie prawa unijnego. Propozycja został uwzględniona i właściciele praw do oznaczeń geograficznych mogą spać spokojnie, nawet jeżeli Brexit dojdzie do skutku.

Dział: Aktualności

Według rządu Wielkiej Brytanii, bez względu na porozumienie w sprawie Brexitu, unijne znaki towarowe oraz wzory wspólnotowe będą po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej „klonowane”. 

Rząd brytyjski ujawnił, że w przypadku braku porozumienia w sprawie Brexitu, posiadacze praw do unijnych znaków towarowych lub zarejestrowanych wzorów wspólnotowych  otrzymają nowe, odpowiadające im prawa przyznane w Wielkiej Brytanii, które wejdą w życie po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. 

Według brytyjskiego departamentu ds. biznesu, energii i strategii przemysłowej scenariusz „bez porozumienia” jest mało prawdopodobny, biorąc pod uwagę obopólne interesy Wielkiej Brytanii i UE.

W przypadku podpisania porozumienia pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską posiadacze praw będą mogli również posiadać znaki towarowe i zarejestrowane wzory na podstawie międzynarodowego systemu madryckiego (znaki) i systemu haskiego (wzory).

Bez względu jednak na porozumienie, rząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że "zapewni, że prawa własności do wszystkich zarejestrowanych unijnych  znaków towarowych i zarejestrowanych wzorów wspólnotowych będą nadal chronione i będą egzekwowalne w Wielkiej Brytanii poprzez zapewnienie równoważnych znaków towarowych lub wzorów wspólnotowych zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii."

W przypadku braku porozumienia miedzy Wielką Brytanią a UE, właściciele zgłoszonych a niezarejestrowanych unijnych znaków towarowych, w momencie wyjścia Zjednoczonego Królestwa z UE, będą mieli okres dziewięciu miesięcy (liczony od daty wyjścia z UE) do złożenia wniosku o taką samą ochronę w Wielkiej Brytanii, zachowując przy tym datę pierwszeństwa ze zgłoszenia w EUIPO.  

Równocześnie, rząd brytyjski oświadczył, że po wyjściu z UE, współpraca ze Światową Organizacją Własności Intelektualnej (WIPO) w celu zapewnienia kontynuacji ochrony znaków towarowych i wzorów przemysłowych w Wielkiej Brytanii będzie nadal realizowana. Mowa tu oczywiście o znakach towarowych i wzorach zarejestrowanych w systemie międzynarodowym (madryckim i haskim) a wyznaczonych na terytorium Unii Europejskiej. 

Wynika z tego, że unijne znaki towarowe oraz wzory wspólnotowe będą zatem traktowane tak, jakby zostały zgłoszone i zarejestrowane zgodnie z prawem brytyjskim. Oznacza to, że będą między innymi podlegały przedłużeniu w Wielkiej Brytanii, stanowiły podstawę do postępowania przed sądami Zjednoczonego Królestwa i Trybunałem Urzędu ds. Własności Intelektualnej, oraz będą mogły być przenoszone i licencjonowane niezależnie od prawa Unii Europejskiej. 

Dział: Aktualności

19 marca Wielka Brytania i Unia Europejska opublikowały projekt umowy dotyczącej opuszczenia przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej. Zgodnie z tym projektem okres od 29 marca 2019 do 31 grudnia 2020 będzie okresem przejściowym, w którym Wielka Brytania nadal będzie pozostawała członkiem Unii. W tym czasie prawa właścicieli unijnych znaków towarowych oraz wzorów wspólnotowych będą nadal chronione.

Co istotne, wspomniane wyżej prawa będą chronione także po tym okresie. Zgodnie bowiem z aktualnym projektem właściciele praw – mówiąc ogólnie – własności intelektualnej staną się właścicielami porównywalnych (analogicznych) zarejestrowanych i egzekwowalnych praw własności intelektualnej w Wielkiej Brytanii.

Powyższe ustalenia dotyczą jednak jedynie znaków, wzorów wspólnotowych, ochrony odmian roślin oraz baz danych. Ważą się natomiast losy ochrony oznaczeń geograficznych oraz wniosków o dodatkowe prawa ochronne.

Środowiska prawnicze zasadniczo oceniają powyższe założenia pozytywnie. Wypowiadająca się w sprawie prezeska brytyjskiego Chartered Institute of Trade Mark Attorneys (CITMA), Kate O’Rourke,  zauważyła, że wprowadzenie okresu przejściowego wyeliminuje niepewność prawną wśród właścicieli praw. Zgodnie z projektem umowy, nie będą musieli zgłaszać swoich znaków podwójnie, tj. w Urzędzie ds. Własności Intelektualnej Unii Europejskiej (EUIPO) oraz w brytyjskim Urzędzie ds. Własności Intelektualnej.  W przypadku znaków towarowych i wzorów zgłoszonych, lecz niezarejestrowanych do dnia 31 grudnia 2020 r. wprowadzony zostanie okres przejściowy (następujący po 31 grudnia 2020 r.), w którym będzie można dokonać potwierdzenia zgłoszenia. 

Znana prawnicza korporacja Taylor Wessing stwierdziła, że choć osiągnięte porozumienie stanowi znaczący krok naprzód, to jednak nadal istnieje niepewność co do tego, w jaki sposób EUIPO i sądy europejskie będą traktować prawa powstałe przed lub w trakcie okresu przejściowego, po zakończeniu tego okresu.

Podobną opinię wyraziła inna międzynarodowa firma prawnicza, Baker McKenzie. Szefowa działu znaków towarowych, Jessica Le Gros stwierdziła, że dla właścicieli znaków towarowych szczególnie ważne jest stworzenie w Wielkiej Brytanii praw równoważnych w stosunku do praw do unijnych znaków towarowych. W jej ocenie przyszłe rozwiązania przede wszystkim nie powinny generować obciążeń administracyjnych dla tych podmiotów.

CITMA tymczasem wskazuje, że brytyjski rząd musi zając jasne stanowisko co do potencjalnych kosztów, jakie może wywołać Brexit dla właścicieli praw własności intelektualnej. Poza tym, zdaniem Kate O’Rourke do wyjaśnienia pozostaje sprawa możliwości reprezentowania klientów przez brytyjskich rzeczników patentowych w postępowaniach przed EUIPO i kwestia ochrony oznaczeń geograficznych. Instytucja zadeklarowała, że zamierza nadal angażować się w negocjacje umowy z Unią Europejską, m.in. poprzez dialog z brytyjskim ministrem ds. własności intelektualnej.

Dział: Aktualności

Podczas, gdy negocjacje w sprawie Brexitu wciąż trwają, Komisja Europejska przygotowała zawiadomienie dla właścicieli znaków towarowych, dotyczące sytuacji, w której porozumienie między Wielką Brytanią i Unią Europejską nie doszłoby do skutku. Ogłoszenie, które kontrasygnował także Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO), zostało wydane we wtorek, 5 grudnia. "Z zastrzeżeniem wszelkich postanowień przejściowych, które mogą być zawarte w ewentualnych umowach o wypowiedzeniu, począwszy od daty wycofania z Unii, przepisy unijne dotyczące Znaków Towarowych Unii Europejskiej (EUTM) i Wzorów Wspólnotowych nie będą już miały zastosowania do Wielkiej Brytanii" oznajmiono.

W zawiadomieniu wyjaśniono, że każdy wniosek o rejestrację znaku towarowego Unii Europejskiej lub wzoru wspólnotowego, będący w trakcie rozpatrywania przez EUIPO przed datą wycofania Wielkiej Brytanii z Unii, nie będzie, od tego momentu, obejmować terytorium Wielkiej Brytanii. Wszelkie prawa przyznane przez EUIPO w dniu wypowiedzenia lub później obejmą jedynie 27 państw członkowskich", wyjaśniono. W komunikacie wskazano także, że ze względu na znaczną niepewność, w szczególności w odniesieniu do treści ewentualnej umowy o wycofaniu Wielkiej Brytanii z Unii, zarówno posiadacze praw, jak i zgłaszający muszą odpowiednio zabezpieczyć swoje interesy jeżeli chcą, by ochrona ich praw była skuteczna na terenie Wielkiej Brytanii.

Głos w sprawie praw własności intelektualnej w związku z Brexitem zabrał Marques, europejska organizacja reprezentująca interesy właścicieli znaków towarowych, która wyraziła poważne obawy z uwagi na brak uzgodnień negocjacyjnych, obejmujących zasady postępowania w tym zakresie. Niepokój jest duży, jako że główne instytucje doradzające w sprawie rozwiązania kwestii własności intelektualnej dot. Brexitu, tj. EUIPO i UKIPO (Urząd Patentowy Wielkiej Brytanii), same nie uzgodniły kluczowych kwestii, które powinny być przedmiotem negocjacji. Zdaniem Marques  najważniejsze jest to, by zagwarantować, że ​​Brexit nie spowoduje utraty istniejących praw własności intelektualnej oraz że ​​firmy nie będą musiały ponosić nieprzewidzianych wcześniej kosztów utrzymania istniejących praw.

Dział: Aktualności
piątek, 08 lipiec 2016 08:35

Znak rozłamu

Znaki towarowe obejmują zazwyczaj marki i nazwy produktów. Czasem jednak obrotni przedsiębiorcy usiłują zarejestrować jako takie oznaczenie nazwę, która zupełnie się z produktami oferowanymi w sklepach nie kojarzy. Browar The Boston Beer postanowił zarejestrować znak towarowy „Brexit”. Jest to oczywiście nawiązanie do postulowanego w odbytym w czerwcu 2016 r. referendum wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Znak został zgłoszony między innymi dla piwa.

W przeprowadzonym referendum głosy na pozostanie i odejście podzieliły się niemal po połowie. Jednak niewielka nadwyżka głosów oddanych za wystąpieniem z Unii Europejskiej wprowadziła konsternację w pozostałych państwach będących członkami UE, ze względu na niepewną sytuację po ewentualnym wystąpieniu z niej Wielkiej Brytanii. Sami Brytyjczycy również nie są jednak zgodni co do tego, czy w Unii pozostać, czy też się z nią pożegnać. Zdecydowanie przeciwko wynikowi referendum opowiada się Szkocja, która nie ma wcale ochoty żegnać się z benefitami gwarantowanymi przez Unię Europejską.

Rejestracje lub zgłoszenia znaków towarowych dokonywane na podobnej zasadzie, jak to znaku „Brexit” nie są wcale rzadkością. Niejeden chciałby mieć rynkowy monopol na oznaczenie związane z jakimś ważnym wydarzeniem. W urzędach zajmujących się rejestracją znaków towarowych w różnych państwach gościły już między innymi takie zgłoszenia, jak hasło „JE SUIS CHARLIE” po zamachu na paryską redakcję czasopisma „Charlie Hebdo” czy „MH17” - oznaczenie pasażerskiego lotu linii Malaysia Airlines, zestrzelonego 17 lipca 2014 r. nad Ukrainą. Tego typu zgłoszenia, żerujące na ludzkiej tragedii, zazwyczaj skutkują zdecydowaną odmową odpowiednich urzędów.

Dział: Aktualności
poniedziałek, 13 czerwiec 2016 09:50

Nieoficjalne wystąpienie

Producent samochodów Toyota rozważa wniesienie powództwa ze względu na rzekome naruszenie praw do jego znaku towarowego w niedawnej oficjalnej kampanii anty-unijnej przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii.

Broszura,  przygotowana przez organizację Vote Leave, oficjalną grupę wzywającą mieszkańców Wielkiej Brytanii do głosowania w nadchodzącym referendum za wystąpieniem z Unii Europejskiej, wymieniała nazwy Airbus, Honda, Toyota, Unilever, GE i Nissan, będące zarejestrowanymi znakami towarowymi. Marki te zostały wymienione w sekcji, która wskazywała, ze przez regulacje prawne wprowadzone przez UE firmom prowadzącym działalność w Wielkiej Brytanii trudniej zatrudniać pracowników.

We czwartek 9 czerwca Toyota wydała oficjalne oświadczenie o domniemanym  naruszeniu jej zarejestrowanych znaków towarowych. Chodziło zarówno o znaki słowne, jak i słowno-graficzne, w postaci logotypów. Zdaniem spółki, takie użycie jej oznaczeń może wprowadzać konsumentów w błąd, przez co uznają oni, że Toyota oficjalnie wspiera anty-unijną kampanię.  Firma dodała, że Toyota nie chce angażować się w kampanię i pozostawia wybór pozostania lub wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej Brytyjczykom. W związku z tym, spółka zdecydowanie sprzeciwia się nieuprawnionemu korzystaniu z jej nazwy i znaków towarowych w tego typu kampanii. Toyota wskazała jednak w oświadczeniu, że kontynuacja brytyjskiego członkostwa w UE będzie jej zdaniem najlepsza dla działań rynkowych i ich długoterminowej konkurencyjności.

Referendum co do ewentualnego wystąpienia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej odbędzie się 23 czerwca.

Dział: Aktualności