Wyświetlenie artykułów z etykietą: Starbucks

We wrześniu 2013 r. belgijska kawiarnia wystąpiła z wnioskiem do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) o rejestrację unijnego znaku towarowego. Znak składał się z okrągłego logo zawierającego słowa: „Coffee Rocks”, pisane wielkimi literami i pogrubioną czcionką. Element słowny otaczał znajdującą się wewnątrz grafikę – stylizowane na nutę ziarno kawy.

Ten znak nie spodobał się sieci kawiarni Starbucks, która uznała go za podobny do swojego sławnego oznaczenia. Firma złożyła sprzeciw wobec rejestracji. Jednakże EUIPO wydało decyzję, w której nie uwzględniło sprzeciwu, a następnie oddaliło odwołanie od tej decyzji. Zdaniem EUIPO, oba znaki były niepodobne na płaszczyźnie znaczeniowej, różniły się co do elementów odróżniających i dominujących. Urząd stwierdził, że znak kawiarni nie wykazywał nawet niskiego podobieństwa ze znakiem „Starbucks”.

coffee rocks

Starbucks odwołał się od tej ostatniej decyzji do Sądu Unii Europejskiej. Podnosił, że znak „Coffee Rocks” przejmuje ze znaku Starbucks większość elementów graficznych, ich rozkład i zbliżające się ku środkowi okręgi. Zdaniem amerykańskiej sieci słowa „Coffee Rocks” zapisano identyczną czcionką oraz umieszczono w identycznej pozycji, jak w jego znaku. Sąd rozpatrujący sprawę zasadniczo podzielił tę ocenę sprawy. Stwierdził, że w istnieją trzy rodzaje podobieństw wizualnych badanych znaków. Po pierwsze, użycie tych samych kolorów w centralnym, elemencie graficznym znaku. Po drugie, otaczająca znak wstęga oraz zawarcie w niej elementów graficznych. Po trzecie, użycie takiego samego kroju czcionki w elemencie słownym.  Co więcej, w ocenie sądu podobieństwo zachodziło też na płaszczyźnie fonetycznej: wymowa słowa „rocks” zdaniem sądu przypomina wymowę „bucks”. Tym samym Sąd Unii Europejskiej unieważnił decyzję wydaną przez EUIPO w drugiej instancji. To oznacza, że sprzeciw Starbucks co do rejestracji znaku towarowego „Coffee rocks” zostanie rozpoznany ponownie.

Dział: Aktualności

Starbucks, najsłynniejsza sieć kawiarni na świecie, w okresie od 19 do 23 kwietnia 2017r. miała w swoje ofercie  frappuccino z edycji limitowanej, poświęconej jednorożcom. Produkty z wizerunkiem tej bajkowej postaci zyskały w ciągu ostatnich kilku lat dużą popularność w mediach społecznościowych, nic więc dziwnego, że i Starbucks chciał z niej skorzystać. W efekcie, w ofercie Starbucksa pojawił  się  bajkowy napój w fantastycznej „ jednorożowcowej” kolorystyce . Niestety, okazało się że Starbucks nie był w swym pomyśle ani pierwszy ani oryginalny.  Już wcześniej bowiem powstała Unicorn Latte – autorski produkt niewielkiej nowojorskiej kawiarni  o nazwie The End, która wzbudziła sensację w mediach społecznościowych. The End stworzyła swoją kawę we współpracy z MontaukJuiceFactory. Oba podmioty zainwestowały ponad sześć miesięcy pracy w rozwój napoju i jego wygląd. Unicorn Latte składa się ze zdrowych i naturalnych składników, takich jak tłoczony na zimno sok imbirowy, sok z cytryny, daktyle i orzechy nerkowca oraz niebiesko-zielone algi zebrane z jeziora Oregon. The End rozpoczęła sprzedaż Unicorn Latte w grudniu 2016 r., już w styczniu 2017 roku zawnioskowała o udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy.

Kawiarnia The End utrzymuje, że Starbucks wypuścił swój napój z motywem jednorożca, aby zagrozić jej oryginalnemu produktowi. Ponieważ Starbucks jest znany praktycznie na całym świecie, zdaniem The End może to spowodować ryzyko konfuzji wśród klientów, a wręcz może doprowadzić do przekonania, że to mała nowojorska kawiarnia kopiuje produkt kawowego potentata. W rezultacie The End pozwała Starbucksa za naruszenie praw do znaku towarowego. The End domagała się 10 milionów dolarów odszkodowania.

Spór między kawiarniami został  zażegnany, jednakże informacja o ostatecznej wysokości odszkodowania nie została ujawniona.  

Dział: Aktualności
poniedziałek, 05 grudzień 2016 13:41

Jak kawa podnosi ciśnienie. Znaki towarowe Starbucks.

Wiele osób nie może sobie wyobrazić rozpoczęcia dnia w inny sposób, niż od filiżanki gorącej kawy. Niektórzy przygotowują sobie ten kofeinowy napój w domu, inni kupują go w ulubionej kawiarni. Jednym z najpopularniejszych miejsc serwujących gorącą i zimną kawę z różnorodnymi dodatkami jest – obecna również w Polsce – sieć Starbucks. Ta popularna kawowa sieciówka bardzo dba o ochronę należących do niej znaków towarowych.

Ostatnio Starbucks próbował zniechęcić kilka mniejszych przedsiębiorstw w różnych miejscach na świecie do używania oznaczeń kawiarni o podobnym brzmieniu. Na pierwszy ogień poszła kawiarnia HaidaBucks w Kolumbii Brytyjskiej, a zaraz za nią w spór ze znaną siecią musiał wdać się teksański lokal Star Bock. Innym miejscem, którego nazwa nie pasowała Starbucksowi, był Sambucks w Oregonie, USA. Nie wszyscy właściciele wskazanych lokali zgodzili się na zmianę nazwy prowadzonego przez siebie przedsiębiorstwa. Ci zapewne będą walczyć ze Starbucksem w sądzie. Pozostali wolą zapewne zająć się efektywnym prowadzeniem biznesu, niż wieloletnim bieganiem po sądach.

Co ciekawe, czasem to Starbucks staje jednak po drugiej stronie barykady. Latem 2015 r. nowojorska malarka Maya Hayuk, znana z obrazów przedstawiających charakterystyczne mozaiki złożone z różnokolorowych pasów, oskarżyła sieć Starbucks i jej agencję reklamową, 72andSunny, o naruszenie praw autorskich do swoich obrazów w kampanii reklamowej kawy Mini Frappuccino. Obrazy Hayuk były już co prawda wykorzystywane w kampaniach reklamowych, między innymi produktów Microsoftu i marki odzieżowej Billabong, ale zawsze odbywało się to za zgodą malarki. Tym razem kolorowe mozaiki zostały wykorzystane na kubeczkach i plakatach reklamujących Mini Frappuccino bez zawarcia umowy licencji.

Dział: Aktualności