środa, 25 listopad 2015 08:05

Święty znak towarowy

Napisał

incense-1061175_1920Indyjski odpowiednik Sądu Najwyższego orzekł właśnie, że nikt nie może monopolizować na własną rzecz nazw świętych ksiąg, takich jak Koran czy Ramajana, a także używać ich w formie znaku towarowego.

Sąd wskazał, że istnieje wiele ksiąg ważnych dla różnych religii, na przykład Biblia, Koran czy Ramajana. Są one istotne dla wszystkich wyznawców poszczególnych religii. Odpowiedź na pytanie, czy któraś z tych nazw mogłaby zostać zarejestrowana na rzecz jednego podmiotu jako znak towarowy, musi być zatem odmowna. Sąd wskazał też, że również rejestrowanie imion bóstw, tak samo jak tytułów świętych ksiąg, mogłoby obrażać uczucia wiernych.

Wyrok ten był rezultatem odwołania złożonego przez indyjską spółkę Lal Babu Priyadarshi, która chciała zarejestrować znak towarowy „Ramayan” dla kadzidełek i perfum. Decyzja dotycząca rejestracji była odmowna.

Ramajana to sanskrycki epos powstały w II wieku naszej ery. Przedstawia dzieje Ramy (siódme wcielenie boga Wisznu), jego brata Lakszmany, żony Ramy Sity (porwanej przez demona Rawanę na wyspę Lankę) oraz ich wiernego towarzysza Hanumana. Stanowi ona jedną z podstaw hinduizmu.

Priyadarshi wskazywała, że ze względu na intensywne używanie oznaczenia, szeroki zakres reklam oraz wysoką jakość produktów, znak „Ramayan” uzyskał charakter odróżniający dla opatrywanych nim towarów i nie będzie wprowadzał klientów w błąd. Znak ten jest bowiem używany na indyjskim rynku od 1981 r. Spółka twierdziła też, że nie ma żadnych dowodów na urażenie uczuć religijnych poprzez używanie znaku na rynku.

Sąd nie zgodził się jednak z argumentami zgłaszającego i wskazał, że dla żadnego typu towarów czy usług słowo „Ramajana” nie zatraca znaczenia tytułu świętej księgi hinduizmu. Sąd wyraził również obiekcje wobec wizerunków bóstw Ramy, Sity i i Lakszmany, przedstawionych na opakowaniach kadzidełek. 

Czytany 1157 razy