czwartek, 13 luty 2014 11:37

Głupi Starbucks

Napisał

Nierzadko nieuczciwi przedsiębiorcy usiłują wykorzystać renomę swoich słynnych konkurentów. Czasem jednak renomowane znaki towarowe są wykorzystywane w niezwykle zaskakujący sposób.

Na początku 2014 r. w Los Angeles pojawiła się kawiarnia „Dumb Starbucks” (ang. Głupi Starbucks), do złudzenia przypominająca oryginalną sieć kawiarni Starbucks. Prześmiewcza kawiarnia została uruchomiona przez komika Nathana Fiedlera i podaje takie napoje kawowe, jak „głupie espresso”, „głupia latte” oraz „głupie muffinki”. Słuchać w niej można zaś przykładowo „Głupich duetów Norah Jones”. Kafejka stała się sensacją w Internecie.

Nathan Fiedler to znany kanadyjski komik, który prowadzi na kanale Comedy Central program "Nathan for you", w którym pomaga przedsiębiorcom w niekonwencjonalny sposób urozmaicić swój biznes. Przykładem jego działalności może być bar szybkiej obsługi, który swoje reklamy oparł na darmowych toaletach dla wszystkich.

Pojawia się oczywiście pytanie, czy cała prześmiewcza, kawowa działalność jest zgodna z prawem. Komik stwierdził, iż tak, ponieważ lokal działa na prawie do pastiszu i wszystko powinno być traktowane jako projekt artystyczny. Kilka dni po otwarciu Departament Zdrowia w Los Angeles zamknął jednak lokal, uzasadniając swoją decyzję tym, że działał on  bez ważnych zezwoleń. Komik chce jednak otworzyć nowy lokal na nowojorskim Brooklynie.

Czy taka kawiarnia, zakładając, że posiadałaby wszystkie zezwolenia do prowadzenia tego typu działalności, mogłaby legalnie prowadzić działalność w Polsce? Wydaje się, że raczej nie. Znak towarowy „Starbucks” może być bowiem uznany za znak renomowany. W przypadku takich znaków towarowych, ich ochrona jest bardzo szeroka i może obejmować nawet towary niepodobne do sprzedawanych pod tym znakiem. W omawianym przypadku jednak towary są nawet identyczne, a więc następuje naruszenie znaku towarowego, szczególnie, iż dodanie słowa „głupi” może negatywnie odbijać się na ewentualnej renomie znaku towarowego. Co więcej, w takim przypadku pastiszu nie występuje żaden ważny interes społeczny, a więc nie można go niczym usprawiedliwić. Co więcej, sieć kawiarni Starbucks lub inna zainteresowana prawdopodobnie szybko postarałaby się przed sądem, aby ukrócić działalność takiej pijalni kawy.

Czytany 958 razy