piątek, 13 wrzesień 2013 12:46

Informacja dla klienta czy nieuczciwa reklama?

Napisał

Jak wiadomo, reklama jest dźwignią handlu. Ta dźwignia nie jest jednak dostępna dla wszystkich. Na początku 2012 r. tak zwana ustawa refundacyjna wymusiła na aptekach zakaz reklamy. Aptekarze nie mogą więc umieszczać na aptekach reklamy zewnętrznej, a i wewnątrz nazwy i znaki towarowe produktów medycznych nie są mile widziane.

 

Jesienią 2013 r. Rada Ministrów miała rozpatrywać założenia do nowelizacji ustawy refundacyjnej. Jak się okazało, interesujące aptekarzy zapisy zniknęły. Zapisy te miały dotyczyć złagodzenia zakazu reklamy w aptekach.

 

Aptekarskiej aferze reklamowej nie pomaga to, że zdaniem samych aptekarzy, definicja promocji działalności nie jest w aktualnej ustawie wyrażona jasno. W wyniku tego, apteki płacą wysokie kary za łamanie zakazu reklamy. Wojewódzkie inspektoraty farmaceutyczne tylko w 2012 r. wydały 185 decyzji o zaprzestaniu prowadzenia niezgodnej z prawem reklamy apteki. Wysokość poszczególnych nałożonych kar wahała się od 600 zł do blisko 50 tysięcy zł. Niektóre kary faktycznie zostały nałożone sprawiedliwie, jednak nie stało się tak we wszystkich przypadkach. Jeden z inspektoratów farmaceutycznych zakazał bowiem umieszczania w aptece informacji o możliwości płacenia konkretnymi kartami płatniczymi. Jako niedozwolona reklama zostało też sklasyfikowane w innej decyzji umieszczenie w aptece informacji o możliwości płacenia bonami podarunkowymi Sodexo.

 

Przeciwko takim działaniom protestuje Polska Izba Ubezpieczeń wraz z Lewiatanem, Związkiem Pracodawców Aptecznych PharmaNet, Centrum Adama Smitha oraz Federacją Pacjentów Polskich. Wysłały one we wrześniu 2013 r. list do Ministerstwa Zdrowia, w którym zaapelowały, by resort wznowił dyskusję o reklamie.

 

Nie całe środowisko aptekarskie jest jednak tej samej myśli. Naczelna Izba Aptekarska twierdzi bowiem, że sprzedaż leków nie powinna być reklamowana w żadnej formie.

Czytany 937 razy