wtorek, 27 sierpień 2013 13:26

Znak towarowy, który chce komuś podciąć skrzydła

Napisał

Małe browary mają ostatnio pecha w kontekście oskarżeń o naruszenia znaku towarowego. Niedawno właściciel marki Jägermeister oskarżył mały szwedzki browar o wykorzystanie w nazwie piwa znaku zbyt podobnego do oznaczenia tego znanego alkoholu, teraz zaś do walki o własny znak przystąpił producent chyba najbardziej znanego napoju energetycznego na świecie – Red Bull.

Lider na rynku energetyków stwierdził, że znajdujący się w Norfolk w Wielkiej Brytanii browar Redwell być może narusza jego znak towarowy. Zdaniem właściciela znaku "Red Bulla", nazwa browaru Redwell może wprowadzać konsumentów w błąd oraz wykorzystywać renomę giganta na rynku napojów energetycznych. Właściciel browaru jest bardzo zdziwiony zakusami Red Bulla. Nie jest bowiem nawet konkurentem wielkiej spółki, ponieważ produkuje napoje alkoholowe. Właściciel Redwell stwierdził, że nie tylko nie planuje produkcji napojów energetycznych, ale też wejścia do Formuły 1 ani wysłania człowieka, aby skakał z granicy kosmosu.

Małe browary nie działają bowiem zazwyczaj aż w takim zakresie. Właściciel browaru z Norfolk, w obliczu lekkiej absurdalności roszczeń producenta energetyków, ma nadzieję na porozumienie w sprawie rzekomego naruszenia znaku towarowego.

Czytany 963 razy