wtorek, 05 marzec 2019 07:00

Ugodowa przegrana Majdana

Napisał
Perfumy Perfumy Pixabay

Jakiś czas temu wspominaliśmy, że na rodzimym rynku perfum powstał spór pomiędzy znanym producentem m.in. mody i perfum Chanel, a Radosławem Majdanem, a konkretniej jego spółką Vabun S.A. Sprawa dotyczyła perfum sygnowanych oznaczeniem „Vabun for Lady No.5”, które Chanel uznało za kopię swoich flagowych „Chanel No.5”. Zdaniem francuskiego domu mody polskie perfumy mogły doprowadzić do konfuzji klientów i ich przekonanie, że perfumy Vabun są pochodną lub produktem z linii Chanel No. 5.

Sprawa znalazła już swój finał - spór został rozwiązany drogą polubowną, gdyż strony zawarły ugodę, której zakres terytorialny obejmuje cały świat. 

Na mocy ugody debiutująca w tamtym roku na giełdzie spółka Vabun S.A. oświadczyła, że zaprzestanie sprzedaży perfum „Vabun for Lady No.5”. Ponadto, z oficjalnego komunikatu polskiej spółki wynika, iż Vabun S.A. zobowiązała się również do zniszczenia kartonowych opakowań produkowanych przez siebie perfum, jak również wszelkich materiałów reklamowych i promocyjnych dotyczących spornego produktu. Spółka oświadczyła także, że nie udzieliła licencji ani jakiegokolwiek innego upoważnienia do używania nazwy „Vabun for Lady No.5” jakiemukolwiek podmiotowi trzeciemu.

Co ciekawe, z ugody wynika również, że po usunięciu oznaczenia "No.5", które stanowiło podstawę sporu, sporne perfumy będą mogły być ponownie wprowadzane do obrotu. Celem zabezpieczenia wykonania ugody, spółka Vabun S.A. zobowiązała się do zapłaty stosownych kar umownych na rzecz Chanel SARL w przypadku naruszenia jej warunków. Ponadto, jak wynika z oświadczenia polskiej spółki "w przypadku wykonania zobowiązań wynikających z zawartej ugody spółka Chanel zwalnia Emitenta z wszelkich powództw, postępowań, roszczeń, długów, odszkodowań, wyroków lub żądań w związku z używaniem Spornych Perfum, w tym z produkcją, sprzedaż i promocją Spornych Perfum".

Odnosząc się zaś ogólnie do sytuacji na rynku, niezależnie od zawartej ugody Vabun S.A. wskazała, że jej intencją nigdy nie było kopiowanie lub naśladownictwo innych, dostępnych na rynku produktów, z kolei sama spółka jako producent perfum w pełni popiera i zgadza się z zasadami dotyczącymi ochrony praw własności przemysłowej oraz uczciwej konkurencji.

Czytany 1155 razy