czwartek, 11 październik 2018 07:59

“New York Fashion Week” to nie tylko nazwa wydarzenia, lecz również znak towarowy, który ostatnio stał się przedmiotem sporu.

Napisał
Fashion Fashion Pixabay

Samo wydarzenie odbywa się od 1962 roku z inicjatywy organizacji amerykańskich projektantów „Council of Fashion Designers of America” (CFDA) i przy współudziale firmy WME-IMG zajmującej się produkcją. Ani CFDA ani WME-IMG nie zarejestrowały hasła „New York Fashion Weekn” jako znaku towarowego. Uprzedziła je spółka Fashion Week, Inc, założona w 2013 r. przez Trishę Paravas. Zgodnie z jej słowami spółka ma zajmować się łączeniem klientów z projektantami mody.

Firma Paravas jeszcze w tym samym 2013 r. zarejestrowała znak towarowy “New York Fashion Week” dla usług oznaczonych jako: „usługi agencji sprzedających bilety on-line”. Następnie w marcu 2014 CFDA złożyła wniosek o rejestrację znaku „New York Fashion Week” dla usług: „organizowanie pokazów mody w celach komercyjnych, mianowicie planowanie i zarządzanie pokazami mody w ramach dwóch półrocznych okresów”.

Fashion Week, Inc. uzyskała rejestrację jako pierwsza i zablokowała rejestrację znaku przez CFDA. Wobec tego CFDA wystąpiło z wnioskiem o unieważnienie znaku towarowego „New York Fashion Week” zarejestrowanego przez firmę Paravas. CFDA podnosiło, że posiada wcześniejsze prawa do znaku „New York Fashion Week”, gdyż używa go nieprzerwanie w handlu co najmniej od 1994 r. 

Mimo to Amerykański Urząd ds. Patentów i Znaków Towarowych (USPTO) oddalił wniosek o unieważnienie znaku, a następnie wniesione przez CFDA odwołanie.

W międzyczasie spółka Trishy Paravas wystąpiła z pozwę o zapłatę 10 mln dolarów z tytułu naruszania przez CFDA i WME-IMG praw do znaku towarowego „New York Fashion Week”. Ta sprawa skończyła się szybko. Po około dwóch miesiącach sąd wydał wstępne orzeczenie, w którym stwierdził, że wprawdzie Fashion Week, Inc. posiada prawa do omawianego znaku, jednakże tylko w zakresie usług określonych jako „usługi agencji sprzedających bilety on-line”, a ponadto, że Fashion Week, Inc. nie udowodnił szkody. Dodatkowo sąd stwierdził, że CFDA i WME-IMG przysługują prawa do oznaczenia „New York Fashion Week” dla szerokiego spektrum usług organizowania i produkcji pokazów mody. Niezwłocznie po tym orzeczeniu Fashion Week, Inc. wycofał powództwo.

To jednak nie koniec tej złożonej sprawy. W 2017 r. IMG złożył wniosek o rejestrację znaku, na który składały się m.in. wyrazy: „NEW YORK FASHION WEEK” and „BACKSTAGE FAVORITE” oraz „NYFW THE SHOWS”. Znak został zgłoszony dla tuszów do rzęs i eyelinerów. Fashion Week, Inc. złożył sprzeciw do tego zgłoszenia opierając się na podobieństwie do swojego wcześniejszego znaku towarowego „NYFW” zarejestrowanego dla: „płaszczy, obuwia, kapeluszy, nakryć głowy, kurtek i skarpetek, spodni, koszul, szortów, swetrów, podkoszulek”. Zdaniem Fashion Week, Inc., rejestracja znaku na rzecz NYFW może powodować ryzyko konfuzji wśród klientów, gdyż ubrania i kosmetyki są ze sobą powiązane w ten sposób, że często pochodzą od jednego producenta.

W odpowiedzi IMG powołał się na swoje używanie oznaczenia „NYFW” przynajmniej od 2001 r. W konsekwencji – argumentowało IMG – klienci łączą tę oznaczenie „NYFW” z IMG i o ryzyku konfuzji nie może być mowy. Co więcej IMG przysługuje pierwszeństwo do oznaczenia.

Co istotne, w tej sprawie IMG twierdzi również, że Fashion Week, Inc. dopuszcza się nieetycznych działań w dziedzinie znaków towarowych. Zdaniem IMG spółka Trishy Paravas rejestrując swój znak „NYFW” miała pełną świadomość tego, że IMG od dawna posługuje się tym oznaczeniem. Wspomniany znak miał zostać zgłoszony do ochrony wyłącznie po to, by następnie Fashion Week, Inc. mogło odsprzedać go IMG. W konsekwencji – jak wywodzi IMG – skoro Fashion Week, Inc. rejestruje znaki identyczne lub konfuzyjnie podobne do już istniejących to, jak twierdzi IMG, podmioty korzystające z tych wcześniejszy znaków są poszkodowane, nie zaś Fashion Week, Inc. Do chwili obecnej spór o oznaczenie „NYFW” nie został rozstrzygnięty.

Czytany 1072 razy