poniedziałek, 24 wrzesień 2018 07:15

Indyjski spór marki H&M o znak towarowy

Napisał
Indie Indie Pexels

Znana sieć odzieżowa, H&M, oficjalnie pojawiła się w Indiach w 2015, gdy otworzyła w tym kraju swój pierwszy sklep. Wejście na indyjski rynek nastąpiło około 70 lat po powstaniu firmy oraz po podbiciu rynków europejskich, rynku USA i chińskiego. W samych Niemczech istnieje obecnie 461 sklepów tej marki, w USA 546, a w Chinach 514. Na indyjskim rynku H&M posiada 30 sklepów oraz rozwija sprzedaż internetową za pomocą strony i specjalnej aplikacji.

Jednak zanim H&M na dobre pojawiło się w Indiach, swój sklep otworzyła firma o podobnej nazwie, mianowicie HM Megabrands. Firma specjalizowała się w tzw. „street fashion”, a sprzedaż prowadziła przez sieć swoich sklepów oraz w internecie.

Jak można się domyślać sprawa trafiła do sądu. W 2016 r. H&M złożyło pozew, w którym zarzuciło konkurentowi sprzedawanie odzieży pod podobną nazwą, oznaczenie swojej firmy takimi samymi kolorami (czerwony i biały) oraz sprzedaż przy użyciu takich samych kanałów dystrybucji.

W pozwie H&M argumentowało, że odzież produkuje w Indiach od 1972 r. Zgodnie z indyjskim prawem używanie znaków dla produktów, które są eksportowane z Indii, należy uważać za używanie znaku w Indiach.

Szwedzka firma wskazała również, że jest jednym z największych na świecie producentów odzieży. Dlatego  mimo że w 2015 r. jej produkty nie były jeszcze dostępne w Indiach, H&M była powszechnie znana klientom za sprawą choćby reklam w mediach dostępnych na całym świecie. Sieć zażądała natychmiastowego zakazu HM Megabrands używania znaku HM i innych podobnych, dla oznaczania swoich wyrobów.

Indyjska firma podniosła szereg kontrargumentów. Wskazywała m.in. że „HM” to inicjały właściciela marki – Hasim Merchanta oraz że H&M nie ma monopolu na używanie kolorów. 

W maju 2018 sąd wydał orzeczenie, w którym zabezpieczył roszczenia H&M na czas procesu. Zdaniem sądu od 1991 r., w którym nastąpiło “otwarcie” indyjskiej gospodarki oraz wzrosła znacznie liczba obywateli Indii podróżujących do innych krajów. Dlatego dla oceny, czy dana marka cieszy się uznaniem, czy renomą w Indiach nie jest istotne to, czy prowadzi sprzedaż w tym kraju. Mając powyższe na uwadze, sąd uznał, że przeciętny konsument dojdzie do wniosku, że towary HM Megabrands wyprodukowało H&M – niezależnie od tego, że H&M dopiero od niedawna prowadzi sprzedaż w Indiach. Nie ma także znaczenia używanie nazwy „Megabrands”, którą można przetłumaczyć jako „wielkie marki”, „globalne marki”, czy „związek marek”. Zdaniem sądu ta nazwa tworzy raczej wrażenie, że te firmy są ze sobą powiązane, zwłaszcza, że H&M można było uznawać za taką globalną markę na wiele lat przed pojawieniem się HM Megabrands na rynku.

Indyjscy prawnicy komentujący sprawę wskazują, że orzeczenie może ukrócić proceder, który rozprzestrzenia się w tym kraju. Chodzi mianowicie o dokonywanie rejestracji i używanie znaków towarowych znanych marek w celu wzbudzania u klientów skojarzeń z tymi markami i czerpania większych zysków. Zapadłe w sprawie H&M orzeczenie jest istotne dla zagranicznych firm, które zyskują pewność, że ich prawa własności intelektualnej będą w Indiach należycie chronione.

Czytany 872 razy