Do amerykańskiego Urzędu Patentów i Znaków Towarowych (USPTO) wpłynęły wnioski o przyznanie ochrony dla skrótów „LOL”, FML”, „NDB” i „WTF” na artykuły gospodarstwa domowego, takie jak mydło w płynie i detergent do zmywania naczyń. Właścicielem tych wniosków jest globalny koncern Procter & Gamble (P&G), który w ramach nowej strategii dotarcia do młodszej grupy odbiorców, szykuje nową linię produktów.
Zaskakującym jest, że koncern chce uzyskać wyłączność na oznaczenia, wydawałoby się, dostępne dla wszystkich, ale P & G nie jest pierwszym, który o taki monopol wystąpił. W ubiegłym roku General Mills usiłowała ( bezskutecznie) uzyskać znak towarowy na kolor żółty dla pudełka płatków śniadaniowych „Cheerios”. W 1994 roku Harley Davidson również nie odniósł sukcesu, gdy próbował wprowadzić znak dźwiękowy dla silnika motocykla.
Jednak, istnieje kilka przypadków uzyskania znaku towarowego dla oznaczeń ogólnodostępnych. W 2010 roku Facebookowi udzielono ochrony na znak towarowy "face", a rok później Twitter ochronił swoje oznaczenie "tweet".
W zeszłym roku amerykańska celebrytka Kylie Jenner uzyskała znak towarowy na swoje imiennie „Kylie”, co z oczywistych względów spowodowało, spór prawny z gwiazdą pop Kylie Minogue. W 2015 roku piosenkarce Taylor Swift udało się uzyskać ochronę na takie znaki towarowe jak "This sick beat", "Party like it's 1989" i "Cause we never go out of style”.
Mając na uwadze powyższe, można przypuszczać, że jeśli P&G wykaże, że próba chronienia skrótów, jako znaków towarowych, jest integralną częścią strategii marki, ma szansę na ich rejestrację.