piątek, 20 styczeń 2017 12:36

Dymek przed sądem

Napisał

10 lipca 2014 r. skarżący, Michał Wieromiejczyk, dokonał w Urzędzie Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) zgłoszenia unijnego znaku towarowego „Tasty Puff”, dla towarów takich jak: „artykuły do użytku z tytoniem; tytoń i produkty tytoniowe (w tym substytuty tytoniu)”. Decyzją z 30 września 2014 r. ekspert odrzucił zgłoszenie znaku, stwierdzając, że z uwagi na znaczenie wyrażenia „tasty puff” w języku angielskim, a mianowicie „dymek, zaciągnięcie się o dobrym smaku”, należy je uznać za opisowe względem wszystkich rozpatrywanych towarów.

Po podtrzymaniu decyzji przez Izbę Odwoławczą, sprawa znalazła finał przed Sądem Unii Europejskiej, który wypowiedział się co do niej w styczniu 2017 r. Sąd przypomniał, że oznaczenia lub wskazówki mogące służyć w obrocie do oznaczania cech towaru lub usługi, dla których wnosi się o rejestrację, są uznawane za niezdolne do wypełniania podstawowej funkcji znaku towarowego, która polega na wskazywaniu pochodzenia handlowego towaru lub usługi, aby umożliwić w ten sposób konsumentowi nabywającemu towar lub usługę oznaczone danym znakiem towarowym dokonanie przy późniejszym zakupie takiego samego wyboru – jeśli doświadczenie okazało się pozytywne, lub dokonanie odmiennego wyboru – jeśli było ono negatywne.

Zdaniem sądu, Izba Odwoławcza słusznie stwierdziła w zaskarżonej decyzji, że ocenę charakteru opisowego zgłoszonego znaku towarowego należy przeprowadzać z punktu widzenia konsumentów anglojęzycznych w Unii, ponieważ wspomniany znak składa się głównie z wyrażenia, które ma znaczenie w języku angielskim. Warto uściślić, że konsumenci ci obejmują z jednej strony konsumentów będących rodzimymi użytkownikami języka angielskiego, z drugiej strony zaś konsumentów, którzy nie będąc rodzimymi użytkownikami języka angielskiego, posiadają wyuczoną wystarczająco dobrą znajomość tego języka.

Określenie to jako całość będzie zatem odczytane jako „dymek, zaciągnięcie się o dobrym smaku”, a w odniesieniu do wyrobów tytoniowych i akcesoriów używanych przez palaczy będzie ono informowało konsumentów, że opatrzony tym znakiem tytoń lub jego substytuty mają wyborny smak lub że oznaczone tak artykuły do użytku z tytoniem, takie jak fajki, lufki czy bibułki, pomagają zachować lub podkreślić ten smak.

Sąd odrzucił ponadto argument skarżącego, zgodnie z którym określenie „tasty puff” będzie postrzegane w znaczeniu „smaczny oddech”, gdyż skarżący nie podał źródła takiej interpretacji. Przeciwnie, słowo „puff” nie oznacza „oddechu”, ponieważ słowo to w języku angielskim tłumaczy się jako „breath”. Co więcej, z uwagi na to, że słowo „puff” ma określone znaczenie w odniesieniu do palenia, jest mało prawdopodobne, aby odbiorca szukał innych interpretacji tego słowa. Pomimo wysiłków skarżącego, skarga została oddalona.

Czytany 1338 razy
Więcej w tej kategorii: « Bojowy Netflix Lubelska czy Lubeca? »