wtorek, 08 listopad 2016 18:21

Znak towarowy na kredyt

Napisał

Chorzowski Urząd Miasta poprosił ostatnio prokuraturę o pomoc w ściganiu rzekomego przestępstwa, które mieli popełnić działacze Ruchu Chorzów. Chodzi o pożyczkę, która została im udzielona przez miasto kilka miesięcy temu. Kwota pożyczki była niebagatelna – wynosiła 18 milionów złotych. Teraz podejrzenie padło na dokumenty z nią związane, a dotyczące również kwestii praw do znaku towarowego Ruchu Chorzów.

Zawiadomienie złożone przez prezesa miejskiej spółki Centrum Przedsiębiorczości w Chorzowie, zajmującej się budową nowego miejskiego stadionu, dotyczy dokumentacji przedłożonej tej spółce w toku przeprowadzania działań związanych z drugą, 12-milionowa transzą pożyczki. Jednym z jej zabezpieczeń miał być znak towarowy Ruchu Chorzów. Zgodnie z zapewnieniami przedstawiciela zarządu klubu, prawa do znaku miały być wolne od jakichkolwiek roszczeń osób trzecich. Tymczasem, okazało się, że prawo na znak towarowy zostało zajęte na poczet zabezpieczeń kredytowych przez bank.

Posiadając już taką wiedzę, władze miasta zwróciły się do banku z prośbą o odblokowanie zabezpieczeń w terminie do 30 dni, zaś sam prezes Centrum Przedsiębiorczości skontaktował się z prokuraturą w celu złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Działacze Ruchu Chorzów, którzy zapewne mają najbliższą prawdzie wiedzę, jak właściwie wygląda kwestia praw do znaku towarowego klubu, planują wkrótce przedstawić oświadczenie w tej sprawie.

Czytany 1540 razy