środa, 02 listopad 2016 13:16

Kulinarni łowcy naruszeń

Napisał

Ze względu na dużą konkurencję na rynku, sklepy wielobranżowe i hipermarkety muszą się odpowiednio reklamować, aby uzyskać pożądane wyniki sprzedażowe. W tym celu przygotowywane są kampanie reklamowe, czy to z wykorzystaniem mniej lub bardziej znanych osób „ze świecznika”, czy też umożliwiające zbieranie wymienialnych na nagrody punktów w czasowych programach lojalnościowych. Niedawno o jedną ze swoich kampanii walczyła przed polskim sądem sieć hipermarketów Tesco.

Przedmiotem sporu było hasło „Kulinarni łowcy smaków” wykorzystane w zapoczątkowanej w 2012 r. kampanii reklamowej sklepu. Jej twarzą był Robert Makłowicz, krytyk kulinarny prowadzący swego czasu w telewizji programy, w których gotował potrawy z różnych zakątków świata w miejscu ich pochodzenia i przy okazji opowiadał o miejscowej kulturze i zwyczajach. Kampania, a właściwie promujące sklep hasło, nie spodobało się właścicielowi zarejestrowanego w Urzędzie Patentowym znaku towarowego „łowcy smaków”. Pozwał on Tesco o naruszenie jego praw własności przemysłowej.

Sieć hipermarketów tłumaczyła się w toku postępowania, że znaki nie są podobne w stopniu wystarczającym do wystąpienia ryzyka wprowadzenia konsumentów w błąd co do pochodzenia oznaczanych za pomocą spornego oznaczenia towarów i usług. Co więcej, Tesco wskazało na pochodzenie oznaczenia „łowca smaku” jako bezpośredniego tłumaczenia anglojęzycznego terminu „foodhunter”, używanego na opisanie osoby podróżującej po świecie i poszukującej nowych smaków oraz przepisów kulinarnych, często przy użyciu egzotycznych przypraw czy składników. Sąd zgodził się z twierdzeniami Tesco i oddalił powództwo.

Czytany 1597 razy Ostatnio zmieniany czwartek, 03 listopad 2016 13:28