czwartek, 22 wrzesień 2016 15:16

Naturalne patenty

Napisał

Dziś, po wejściu do drogerii, naszym oczom ukazuje się mnogość kremów, balsamów, pudrów i szminek. Każdy może wybrać coś dla siebie, zarówno osoba szukająca kosmetyków nietestowanych na zwierzętach, jak i ta wspierająca krajowy przemysł czy ktoś inny, poszukujący kosmetyków specjalnie dla dzieci. Grupą ostatnio coraz bardziej popularną i poszukiwaną na rynku są również kosmetyki ekologiczne, oparte na naturalnych składnikach, często z eko-certyfikatami. W poszukiwaniu nawet nie „wiecznej młodości”, ale dbania o siebie w zgodzie z naturą i środowiskiem, konsumenci gotowi są wydać niemałe sumy na środki, które mają im w tym pomóc.

Na tym chcą skorzystać producenci kosmetyków, wyszukując coraz to bardziej egzotyczne składniki, które mogą stanowić bazę kolejnego specyfiku. W tym celu po najdzikszych zakątkach świata przemieszczają się wysyłani przez firmy kosmetyczne etnobotanicy, wyszukujący nowe, choć w niektórych miejscach znane od dawna, środki pielęgnacji. Czasem jednak firmy kosmetyczne chcą zawłaszczyć dla siebie takie cudowne znaleziska. Przykładowo, koncern Colgate-Palmolive chciał jakiś czas temu opatentować recepturę ziołowej pasty do zębów opartej na tradycyjnej indyjskiej medycynie, ajurwedzie. Próba ta spotkała się jednak z wieloma protestami i finalnie nie doszła do skutku, zaś ajurweda została objęta ochroną jako indyjskie dziedzictwo narodowe.

Innym przykładem takich zachłannych działań, tym razem spoza branży kosmetycznej, była chęć objęcia patentem na rzecz amerykańskiej spółki RiceTek ryżu Basmati, odmiany pochodzącej z podnóża Himalajów. Co ciekawe, RiceTek uzyskała początkowo patent w USA. Spowodowało to niemożność eksportowania przez pakistańskich rolników swojego produktu i finalnie, po międzynarodowych protestach, patent został unieważniony.

Producentom kosmetyków pozostaje więc ochrona patentowa syntetycznych substancji czy jedynie zastosowań danego składnika. 

Czytany 1240 razy