wtorek, 30 sierpień 2016 08:56

Patent na przepis. Czy KFC ma duże kłopoty?

Napisał

Jedzenie nie tylko pomaga nam utrzymać zdrowe i dobrze funkcjonujące ciało, ale też stanowi metodę nagrodzenia czy pocieszenia się. Nic tak nie poprawia humoru po ciężkim dniu jak porcja ulubionych lodów czy kawałek domowego ciasta. Niektóre przepisy są jednak objęte ścisłą tajemnicą. Jako przykład można tu podać sekretną recepturę napoju opatrzonego znakiem towarowym Coca-Cola. Producent napoju nie chciał opatentować przepisu na niego, ponieważ po upływie czasu trwania patentu musiałby zgodzić się na jego przejście do domeny publicznej. Każdy znałby wtedy przepis na Coca-Colę i mógłby z niego korzystać. Składniki i powstawanie napoju są więc objęte wyłącznie know-how.

Know-how to główny środek do nieujawniania treści i składników przepisu na konkretne danie. Przepisu kulinarnego nie da się bowiem opatentować. Dlatego też koncerny takie jak Coca-Cola czy McDonald’s podpisują ze swoimi pracownikami umowy, w których ujawnienie danej receptury objęte jest ogromnymi karami finansowymi. Ostatnio nie przez złą wolę pracownika, ale przez błąd członka rodziny założyciela sieci barów KFC - Kentucky Fried Chicken – wyciekł (być może) prawdziwy przepis na panierkę do podawanych tam kurczaków. Krewny pułkownika Sandersa w wywiadzie dla „Chicago Tribune” pokazał prowadzącemu wywiad notatnik należący do Claudii Ledington, drugiej żony założyciela KFC, z odręcznie spisaną listą składników potrzebnych do panierki, która szybko znalazła się w gazecie. Teraz zarówno pechowy krewny, jak i samo KFC zaprzeczają, jakoby miałaby to być prawdziwa receptura panierki KFC.

W przypadku jedzenia, zdecydowanie szersza ochrona przysługuje dotyczącym go znakom towarowym. W 2014 r. kreatywny cukiernik, który wymyślił w Nowym Jorku ciastko będące połączeniem pączka (ang. doughnut) i rogalika typu croissant, zastrzegł w tamtejszym urzędzie patentowym znak towarowy będący jego nazwą – „cronut”.

Czytany 3165 razy Ostatnio zmieniany środa, 31 sierpień 2016 09:15